VI Ca 745/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Zielonej Górze z 2020-01-23
Sygn. akt VI Ca 745/19
/
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 stycznia 2020 roku
Sąd Okręgowy w Zielonej Górze VI Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia SO Jolanta Kurzawińska-Pasek
Sędziowie: Sędzia SO Monika Zych-Anastasow
Sędzia SO Sławomir Kaczanowski
Protokolant: Marlena Dybowska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 stycznia 2020 roku w Z.
sprawy z powództwa A. R.
przeciwko Skarbowi Państwa – Aresztowi Śledczemu w Z.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Zielonej Górze
z dnia 18 marca 2019 roku sygn. akt I C 844/16
I. oddala apelację;
II. zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2700 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;
III. przyznaje od Skarbu Państwa (Sąd Rejonowy w Zielonej Górze) na rzecz adw. A. G. kwotę 90 złotych wraz z należnym podatkiem VAT tytułem zwrotu kosztów niepłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
Sędzia SO M. Z.-A. Sędzia SO J. K.-P. Sędzia SO S. K.
Sygn. akt VI Ca 745/19
UZASADNIENIE
Powód A. R. wniósł pozew przeciwko Skarbowi Państwa – Areszt Śledczy w Z. o zasądzenie kwoty 20.000 zł wraz z odsetkami od dnia wniesienia pozwu tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu żądania powód podał, że w Areszcie Śledczym w Z. przebywał od dnia 21 grudnia 2012r. do dnia 18 sierpnia 2014r. oraz od dnia 26 czerwca 2015r. do dnia 15 kwietnia 2016r. Wskazał, że warunki bytowe we wskazanym areszcie są mierne, nieludzkie i stoją w sprzeczności z przepisami o humanitarnym traktowaniu, poszanowaniu godności człowieka oraz godziwych warunkach odbywania kary pozbawienia wolności. W okresie styczeń – luty 2016r. powód przebywał w celi 112, na oddziale I, gdzie przeprowadzany był remont, mający na celu doprowadzenie do cel ciepłej wody. Wiązało się to z ciągłym hałasem, wierceniem i stukaniem. Na korytarzu unosił się kurz, który dostawał się do celi, przez co całe pomieszczenie i znajdujące się w nim rzeczy, w tym żywność, pokryte były grubą warstwą pyłu. Powód podnosił, że zabrudzenia te ciężko było usunąć i nie miał możliwości utrzymania porządku w celi oraz zachowania higieny osobistej. Powód niejednokrotnie zgłaszał ten fakt wychowawcy oraz innym funkcjonariuszom więziennym, jednak bez rezultatu. Sytuacja ta spowodowała, że czuł się on lekceważony, bezradny, bezsilny, co w efekcie wpłynęło na jego samopoczucie, stan psychiczny oraz zdrowie. W dniu 04 lutego 2016r. powód został przeniesiony do celi nr 218 na oddziale II, gdzie również prowadzane były remonty. Został osadzony w celi zaniedbanej, brudnej, obskurnej, w której nie było ciepłej wody, w oknach znajdowały się blindy, kącik sanitarny nie był murowany do sufitu i nie było w niej szafki na środki higieniczne, a zimą temperatura w celi była bardzo niska. Cela ta była przed remontem. Powód dodatkowo wskazał, że w dniu 10 lutego 2016r. rozpoczął się remont w sąsiedniej celi nr 217. Skutkowało to wierceniem i pukaniem w ścianę bezpośrednio sąsiadującą z jego celą oraz odcięciem wody w jego celi. Powód wskazał, że nie reagowano na jego prośby o zmianę oddziału czy celi. Podniósł również, że w czasie przerwy obiadowej obiad był wydawany na korytarzu oddziału, przez co dostawał się do niego kurz i pył budowlany.
Powód zarzucił też pozwanemu, że latem 2014r. i 2015r. podczas 40° upałów funkcjonariusze służby więziennej zabraniali mu zdejmować koszulkę podczas spacerów, co było dla niego istną torturą. Powód wskazał, że konstrukcja spacerniaka w Areszcie Śledczym w Z. powodowała, że nie było tam żadnego przewiewu. Zdejmowanie koszulki kończyło się nakładaniem na niego kar dyscyplinarnych (m.in. pozbawiano go niektórych przywilejów, jak zakupy w kantynie, możliwość otrzymywania paczek żywnościowych czy umieszczenie w celi izolacyjnej na 14 dni), pomimo braku regulacji w odpowiednich przepisach.
Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Potwierdził, że w styczniu i lutym 2016r. na oddziałach I i II przeprowadzany był remont polegający na doprowadzaniu instalacji ciepłej wody do cel mieszkalnych. Prace te miały na celu podniesienie komfortu osadzonym, zaś opisane w pozwie niedogodności z nimi związane stanowią jedynie subiektywne odczucia powoda. Pozwany nie odnotował uwag innych osadzonych związanych z rzekomymi uciążliwościami wynikającymi z przeprowadzanego remontu. Prace remontowe przeprowadzane były w godzinach od 8:00 do 11:45 oraz od 13:00 do 14:30. Wykonywano je w celach, w których drzwi były zamknięte, a okna otwierano aby kurz wydostawał się na zewnątrz. W jednym oddziale remontowane maksymalnie dwie cele. Co do wydawania posiłków pozwany wskazał, że przed wydaniem obiadu osadzonym, a także po zakończeniu prac, korytarze oddziałów były sprzątane (zamiatano podłogi i zmywano je). Pozwany podkreślił też, że podobne niedogodności muszą znosić osoby zamieszkujące w blokach czy wieżowcach, gdy remonty przeprowadza sąsiad, a jedynym ograniczeniem jest cisza nocna. Tymczasem pozwany wykonywał prace jedynie przez 6 i pół godziny na dobę.
Uzasadniając swoje stanowisko w drugiej z podnoszonych kwestii pozwany wskazał, że zgodnie z zarządzeniem Dyrektora Aresztu Śledczego w Z. skazani w porze letniej w okresie upałów mogą wychodzić na spacery w podkoszulkach, bez bluz. Pozwany potwierdził, że za powyższe przekroczenia przepisów powód był karany dyscyplinarnie. Wskazał natomiast, że kara umieszczenia w celi izolacyjnej na okres 14 dni była karą łączną z wprowadzoną do wykonania karą wymierzoną w dniu 21 maja 2014r. z zawieszeniem na 1 miesiąc za pobicie osadzonego w Areszcie Śledczym w B. w dniu 14 maja 2014r. Powód decyzję o ukaraniu zaskarżył do sądu penitencjarnego, który oddalił jego skargę stwierdzając zgodność z prawem wydanej decyzji oraz naruszenie przez powoda przepisów porządku wewnętrznego poprzez zdjęcie koszulki na spacerze.
W dalszej kolejności pozwany potwierdził, że w okresie od dnia 04 lutego 2016r. do dnia 09 marca 2016r. powód przebywał w celi nr 218 i podczas jego pobytu nie było tam ciepłej wody. Zaznaczył jednak, że zgodnie z obowiązującymi regulacjami powód winien mieć dostęp do ciepłej kąpieli raz w tygodniu, a w pozwanym areszcie takie kąpiele odbywają się dwa razy w tygodniu. Obecnie zapewniono dostarczanie ciepłej wody do cel na bieżąco. Dodatkowo pozwany podał, że osadzeni mieli możliwość podgrzania wody do golenia, prania czy celów spożywczych za pomocą czajników lub grzałek elektrycznych, które mogą posiadać w celach.
Pozwany potwierdził również, że przed oknem celi 218, jak również w większości innych cel, na zewnątrz budynku umieszczane są przesłony (tzw. blendy). Powodują one jedynie to, że osadzony nie widzi ulicy i nie może kontaktować się z osobami z zewnątrz. Nie wpływają one natomiast ujemnie na cyrkulację powietrza i oświetlenie celi.
Co do możliwości korzystania z kącików sanitarnych, zgodnie z unormowaniami niezbędne urządzenia sanitarne sytuuje się w sposób zapewniający ich nieskrępowane użytkowanie. We wszystkich celach w pozwanym areszcie kąciki sanitarne są wydzielone trwałymi ścianami i zamykane pełnymi drzwiami, a dla poprawy komfortu obecnie są zabudowywane do pełnej wysokości i wyposażane w pełną wentylację. Ponadto zgodnie z normami wyposażenia w sprzęt kwaterunkowy osadzonym zapewnia się łóżko, szafę dużą na 4 osoby lub małą na 2 osoby, a dodatkowo według potrzeb i po zwróceniu się ze stosowną prośbą, półkę na przybory toaletowe do kącika sanitarnego. Pozwany wskazał, że powód z taka prośbą nie wystąpił.
Co do zarzutu zbyt niskiej temperatury w celi pozwany wskazał, że temperatura utrzymywana jest przy pomocy w pełni zautomatyzowanej kotłowni i dobierana jest przez system pogodowy, zależnie od warunków atmosferycznych na zewnątrz. Zaznaczył też, że powód w każdej chwili może wystąpić o wydanie dodatkowego koca.
Pozwany wskazał również, że do dbania o czystość w celi pozwani otrzymują odpowiednie środki higieniczne oraz wyposażenie. Jeżeli zatem w celi jest brudno, to tylko dlatego, że osoby przebywające w niej nie sprzątają.
Pozwany podniósł, że w niniejszej sprawie funkcjonariusze służby więziennej działali wobec powoda w ramach swoich uprawnień ustawowych i ich działaniu nie można przypisać niezgodności z prawem. Ich zachowanie nie naruszyło też żadnego dobra osobistego. W ocenie pozwanego powód w żaden sposób nie wykazał ani nawet nie uprawdopodobnił domniemanej szkody, jej wysokości, ani normalnego związku przyczynowego, pomimo ciążącego na nim ciężaru dowodu.
Pozwany odnosząc się do warunków w jakich powód przebywał w areszcie śledczym, wskazał, że wszelkie niedogodności dotyczyły również pozostałych osadzonych i były usankcjonowane przez obowiązujące w tym zakresie przepisy prawa. Wyjaśnił, że standardy bytowe w polskich więzieniach są proporcjonalne do warunków w jakich żyje większa część społeczeństwa oraz do jego możliwości finansowych. Powołał się również na stanowisko judykatury, zgodnie z którym przyznanie przestępcy zadośćuczynienia pieniężnego w tego typu sprawie naruszałoby elementarne zasady współżycia społecznego oraz elementarne poczucie sprawiedliwości społecznej.
Uzasadniając swój wniosek o zasądzenie kosztów procesu od powoda, pozwany wskazał, że fakt, że powodem jest osoba odbywająca karę pozbawienia wolności nie wystarczy do tego by nie ponosiła ona, przynajmniej w części, ekonomicznych konsekwencji swoich działań, szczególnie, że zaangażowała w sprawę instytucje państwowe, co wiąże się z koniecznością wydatkowania publicznych pieniędzy, z których powód i tak jest utrzymywany.
Na koniec, z ostrożności procesowej, pozwany zakwestionował wysokość dochodzonego przez powoda roszczenia, która nie znajduje uzasadnienia w treści pozwu.
Pismem procesowym z dnia 14 kwietnia 2017r. pełnomocnik powoda precyzując żądanie pozwu wskazał, że powód dochodzi pozwem ochrony dóbr osobistych, a w szczególności zdrowia, spokoju i opinii jako osoby wiarygodnej i niekonfliktowej, którą to opinię jego zdaniem pozwany podważa swoim zachowaniem. Pełnomocnik podkreślił, że art. 25 k.c. ustanawia domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego.
Pismem z dnia 25 maja 2017r. powód rozszerzył powództwo o dodatkowe 50.000 zł. Rozszerzył również okres, za który dochodzi zapłaty, wskazując okres od 21 grudnia 2012r. do dnia obecnego.
W uzasadnieniu powód wskazał, że w 2013r., podczas zakładania anteny telewizyjnej, kładzenia przewodów i montowania gniazdek w celi, doszło do sytuacji, w której powód wyjeżdżając na sprawę do sądu nie został poinformowany o planowanych pracach i nie zabezpieczył swoich rzeczy, przez co uległy one zakurzeniu. Gdy w 2014r. zakładano domofony i kolejny raz kuto ściany pod domofon i kable, ponownie dochodziło do zapylenia pomieszczeń oraz powodowano hałas. Natomiast na przełomie 2016 i 2017r. wykonano remont oświetlenia, co wiązało się z kolejnym rozkuciem, zamurowaniem, otynkowaniem i szlifowaniem ścian.
Dodatkowo powód zarzucił, że w okresie od dnia 21 grudnia 2012r. do dnia 14 lutego 2014r. przebywał w celach dwuosobowych, które nie spełniały wymogów metrażowych.
Na rozprawie w dniu 02 października 2017r. pełnomocnik pozwanego podniósł zarzut przedawnienia roszczenia, wskazując datę początkową na dzień 25 maja 2014r., z uwagi na stanowisko pełnomocnika powoda zawarte w piśmie z dnia 25 maja 2017r.
W piśmie z dnia 06 listopada 2017r. pozwany wskazał, że skoro powód już w okresie gdy przebywał w pozwanym areszcie odczuwał uciążliwości związane z rzekomymi zaniedbaniami pozwanego, to należy przyjąć, że od tego momentu wiedział o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Dalej pozwany podnosił, że w okresie od dnia 22 grudnia 2012r. do dnia 14 lutego 2014r. pozwany nie przebywał w celach, w których występowało zjawisko przeludnienia.
Wskazał też, że osadzony może być przeniesiony do innej celi mieszkalnej w każdym czasie o ile jest taka potrzeba. W przypadku remontu uzasadnia to jedynie remont tej celi. W przypadku drobnych prac remontowych osadzeni na czas wykonywania prac są przenoszeni do innego pomieszczenia. Przy czym może to być zarówno cela już wyremontowana bądź jeszcze nie.
Pozwany wskazał również, że sposób odbywania spacerów regulował porządek wewnętrzny, który uwzględniał powszechne normy zachowania, dobre obyczaje i względy przyzwoitości. Zwrócił też uwagę, że nagość niektórych osób może wywołać negatywne odczucia u innych osadzonych.
Powód na rozprawie w dniu 31 stycznia 2018r. odnosząc się do zarzutu przedawnienia wskazał, że pozew złożył w dniu 22 czerwca 2016r., zaś wcześniej nie wiedział, że może złożyć powództwo. Dowiedział się o tym w 2016r. od innego osadzonego. Wcześniej zgłaszając funkcjonariuszom Służby Więziennej oraz władzom Aresztu Śledczego w Z. kwestię przeludnienia uzyskiwał informacje, że takowe nie zachodzi, czym był wprowadzany w błąd. Dlatego też składał jedynie skargi w tym przedmiocie do Okręgowej Izby Służby Więziennej, Centralnego Zarządu Służby Więziennej, jak i Sądu Okręgowego. Powód wskazał, że kwestia przeludnienia dotyczyła jego pobytu w celach 110, 215, 316 oraz celi nr 319.
Wyrokiem z dnia 18 marca 2019r. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze:
- w pkt I oddalił powództwo;
- w pkt II zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 5.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
- w pkt III zasądził od Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Zielonej Górze) na rzecz adwokata A. G. kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.
Sąd Rejonowy ustalił, że w Areszcie Śledczym w Z. przeprowadzane są remonty, mające na celu poprawę warunków bytowych osób tam osadzonych.
W okresie od listopada 2014r. do listopada 2016r. przeprowadzono prace remontowe polegające na malowaniu i szpachlowaniu ścian. W 2014r. remontowano cele na oddziale III, zaś w 2015r. remontowano cele na oddziale II.
W 2016 i 2017r. wymieniano instalację elektryczną oraz oświetlenie, wiązało się z kuciem ścian.
W związku z wykonywanymi pracami słyszalne były różnego rodzaju odgłosy charakterystyczne dla prac remontowych i panował hałas.
W czasie prac do cel osadzonych dostawał się kurz i pył, np. podczas otwierania drzwi do celi, gdy osadzony udawał się na spacer czy do lekarza lub na skutek nieszczelnych drzwi.
Na czas prowadzenia prac w celach, w których przeprowadzano remont, drzwi były przymykane.
W przypadku podjęcia prac remontowych w danej celi, osadzonego przenoszono do innej celi. Jednak w sytuacji gdy miała zostać wykonana jedynie drobna naprawa, osadzonego wyprowadzano z celi na ten czas. Zabezpieczeniem pomieszczenia zajmowały się osoby, które przeprowadzały naprawę.
W sytuacji gdy podejmowano prace remontowe w celi sąsiedniej, osadzonego nie przenoszono do innej celi, chyba, że sąsiadujące ze sobą cele połączone są węzłem sanitarnym.
Okolicznością utrudniającą przeniesienie niektórych osadzonych były toczące się postępowania karne i ich związek z innymi osadzonymi.
Foliami do zabezpieczenia rzeczy dysponowały osoby wykonujące remont. Nie udostępniano ich natomiast więźniom.
Remonty w Areszcie Śledczym w Z. przeprowadzali zarówno osadzeni skierowani do pracy przez jednostkę, jak również firmy zewnętrzne.
Prace remontowe rozpoczynano rano pomiędzy godziną 7:30 a 8:00 i trwały one do godziny 11:45. Około godziny 12:00 wydawany był obiad i do godziny 13:00 trwała przerwa obiadowa, w czasie której prace nie były prowadzone.
Posiłki dla osadzonych były przewożone w termosach, które otwierano dopiero przy wydawaniu posiłku, przy samej celi. Przed rozwiezieniem obiadu korytarz na oddziale remontowanym był zamiatany, a podłoga zmywana. Po przerwie obiadowej prace były podejmowane ponownie i kończyły się pomiędzy godziną 14:00 a 15:00. Po zakończeniu prac w danym dniu ponownie sprzątano korytarz, w tym myto podłogę.
Osadzeni nie uskarżali się na brak higieny przy wydawaniu obiadu.
Niemalże do końca stycznia 2016 r. powód dysponował reklamówkami foliowymi i pojemnikami do przechowywania żywności.
Przed remontem w celach był dostęp do zimnej wody i nie było dostępu do ciepłej wody. Osadzeni mieli możliwość korzystania z ciepłej wody w łaźni, do której dostęp mieli raz w tygodniu. Instalacja doprowadzająca ciepłą wodę została zamontowana na przełomie 2015 i 2016r. Obecnie dostęp do ciepłej wody jest w każdej z cel, a osadzeni mogą korzystać z łaźni 2 razy w tygodniu.
Na początku 2016r. powód przebywał na oddziale w którym zakładano instalację doprowadzającą ciepłą wodę.
Przeprowadzany remont obejmował również wymianę przesłon okiennych. Poprzednie przesłony okienne zdemontowano latem 2017r. Były to blendy szklane zbrojone, znajdujące się w metalowych stelażach, zamontowane pod kątem. Nowe przesłony okienne zamontowano latem 2018r. Są one wykonane z pleksi. Umieszczenie przesłon okiennych w oknach wynika z obowiązujących przepisów i ma na celu zapewnienie prawidłowego toku postępowań przygotowawczych. Mają one uniemożliwić osadzonym kontakt wzrokowy ze światem zewnętrznym
Remont obejmował również wykonanie pełnej zabudowy kącików sanitarnych, które nie były zabudowane na pełnej wysokości. Obecnie są one zamurowane na pełnej wysokości i zamontowano w nich szafki na przybory kosmetyczne.
Spacerniak wykonany był z płyt betonowych. Od góry przykryty był siatką i nie miał żadnego zadaszenia. Z uwagi na swoją konstrukcję nie było tam przewiewu, a dopływ świeżego powietrza następował jedynie od góry, co powodowało, że w okresie letnim było tam gorąco. Obecnie zostało w nim zamontowane zadaszenie z blachy.
Areszt Śledczy w Z. jest wyposażony we własną kotłownię, z której ogrzewanie rozprowadzane jest do poszczególnych cel. Ogrzewanie regulowane jest automatem pogodowym. Nie ma też stałej daty rozpoczęcia sezonu grzewczego, a uruchomienie ogrzewania uzależnione jest od pogody. Do tej kotłowni podłączone są wszystkie cele w Areszcie Śledczym w Z.. Temperatura w celach wynosi między 18 a 20 stopni C.. Kontrolę wysokości temperatury w celach przeprowadza behapowiec.
Powód nie zgłaszał wcześniej żadnych uwag dotyczących warunków bytowych w celach. Nie sygnalizował również, że w celach, w których przebywał było zimno.
W wykonanych w okresach 27 grudnia 2010r. – 07 stycznia 2011r. oraz 24-27 lutego 2016r. pomiarach natężenia oświetlenia na stanowiskach pracy i w celach mieszkalnych w Areszcie Śledczym w Z., w tym w celach zajmowanych przez powoda, średnia natężenia zasadniczo mieściła się w określonych przepisami norm.
Każdemu osadzonemu w Areszcie Śledczym w Z. przysługiwał 60-cio minutowy spacer dziennie. W porze letniej w okresie upałów osadzeni mogli wychodzić na spacer w podkoszulkach, bez bluz. Złamanie zakazu ściągania koszulek podczas spaceru było karane dyscyplinarnie bądź natychmiastowym zakończeniem spaceru. Więźniowie mieli świadomość, że zakaz wynika z zarządzenia dyrektora.
Decyzją Dyrektora Aresztu Śledczego w Z. z dnia 16 czerwca 2014r. powód A. R. został ukarany za przekroczenia dyscyplinarne popełnione w dniach 07 czerwca 2014r. (zdjęcie koszulki na spacerze) i 13 czerwca 2014r. (odmowa wykonania polecenia przełożonego i utrudnianie przeprowadzenia kontroli osobistej) na karę łączną odwieszenia kary dyscyplinarnej w postaci umieszczenia w celi izolacyjnej na okres 14 dni. Kara dyscyplinarna została wymierzona powodowi w dniu 21 maja 2014r. za pobicie innego osadzonego, które miało miejsce w Areszcie Śledczym w B. w dniu 14 maja 2014r.
Pismem z dnia 22 lutego 2016r. powód zwrócił się do Centralnego Zarządu Służby Więziennej w W. o przeniesienie go z Aresztu Śledczego w Z. do innej jednostki, wskazując na utrudnienia w możliwości uzyskania widzeń z rodziną, na pogorszenie jego sytuacji bytowej, prowokowanie przez administrację Aresztu Śledczego i funkcjonariuszy Służby Więziennej do zachowań nieodpowiednich oraz brak woli wyjaśnienia kwestii zaginionej korespondencji.
W uzasadnieniu powód powoływał się m.in. na sytuację zabrania mu z celi foliówek i pojemników do przechowywania żywności z których korzystał przez ponad 2 lata. Podnosił również kwestie remontów, w czasie których do celi 218 przez 2 cm szczelinę przedostawał się pył i kurz, zaniedbania, braku ciepłej wody, blind w oknach, kącików sanitarnych nie w pełni zabudowanych, braku jest szafki na środki czystości i hałasu.
Cela nr 110, w której przebywał powód położona jest na I kondygnacji (parter). Jest to cela dwuosobowa o powierzchni rzeczywistej 6,70m 2.
Cela nr 215, w której przebywał powód położona jest na II kondygnacji (I piętro). Jest to cela dwuosobowa o powierzchni rzeczywistej 6,86m 2.
Cela nr 316, w której przebywał powód położona jest na III kondygnacji (II piętro). Jest to cela dwuosobowa o powierzchni rzeczywistej 8,00m 2.
Cela nr 319, w której przebywał powód położona jest na III kondygnacji (II piętro). Jest to cela dwuosobowa o powierzchni rzeczywistej 6,88m 2.
W sytuacji umieszczenia osadzonego w celi, w której przebywa więcej osób niż pozwala na to regulacja odnośnie metrażu, wydawana jest odpowiednia decyzja o umieszczeniu w takiej celi, która jest wręczana osadzonemu w momencie, kiedy do takiej celi jest kierowany. Taka decyzja jest zaskarżalna i dostają ją wszyscy osadzeni, którzy w takiej celi przebywali.
Powód nie otrzymał nigdy decyzji o umieszczeniu na czas określony w celi o powierzchni mniejszej niż 3m 2 na skazanego.
W oparciu o powyższe ustalenia sąd I instancji stwierdził, że nie zasługuje na uwzględnienie powództwo o zasądzenie kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w następstwie naruszenia przez pozwanego jego dóbr osobistych w postaci godności, zdrowia, spokoju i opinii jako osoby wiarygodnej i niekonfliktowej.
Sąd dał wiarę jedynie częściowo zeznaniom świadków Z. K., D. D. (1) oraz K. S., albowiem świadkowie ci odnośnie warunków rozwożenia posiłków oraz godzin przeprowadzania remontów zeznali odmiennie od pozostałych świadków, zarówno funkcjonariuszy Służby Więziennej, jak i osadzonych zajmujących się wydawaniem posiłków, których zeznania w tym zakresie były spójne i logiczne, a jednocześnie sąd nie znalazł ewentualnych podstaw do kwestionowania ich wiarygodności. Z kolei zeznania wymienionych świadków nie były wiarygodne, a ich treść wskazuje na fakt, że starali się oni wyolbrzymiać niedogodności związane z odbywaniem przez powoda kary pozbawienia wolności. Ponadto sąd zważył, że nie można z zeznań świadków, którzy nie byli osadzeni wraz z powodem, wyprowadzać wniosków takich, jakie chce strona powodowa, czyli dotyczących nieodpowiednich warunków, w których osadzony był powód przebywający w zupełnie innych celach.
Sąd dał wiarę zeznaniom powoda jedynie w takiej części, w jakiej znalazły one potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zebranym w sprawie, z uwagi na interes prawny jaki miał w podaniu przebiegu zdarzeń w sposób odmienny od rzeczywistego.
Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków H. K., B. M. i D. R. z uwagi na wystarczające wyjaśnienie sprawy.
Ponadto sąd pominął dowód z karty historii rozmieszczenia powoda w Areszcie Śledczym w Z., gdyż dotyczył on okresu, który był objęty skutecznie wniesionym zarzutem przedawnienia, jak również wykaz pomieszczeń w budynkach mieszkalnych ze wskazaniem ich powierzchni (k. 506 – 520) oraz eksperymentu procesowego mającego na celu ustalenie powierzchni celi, gdyż na tę okoliczność przeprowadzono dowód z opinii biegłej – rzeczoznawcy majątkowego.
Sąd oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych lekarzy internisty, otolaryngologa, pulmunologa, okulisty, psychiatry i psychologa na okoliczność ustalenia wpływu remontów na jego stan zdrowia, gdyż mając na uwadze to, że powód w treści pozwu oraz składanych w toku postępowania pism procesowych nie wskazał na odczuwanie jakichkolwiek dolegliwości oraz nie złożył wniosku o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji medycznej, sąd uznał, że przedmiotowe wnioski zmierzają jedynie do niepotrzebnego przedłużenia postępowania oraz zwiększenia jego kosztów.
Sąd oddalił również wniosek o dowód z opinii biegłego z zakresu akustyki budowlanej i budownictwa, gdyż okoliczność na którą dowód ten miał być przeprowadzony była bezsporna, a zgromadzony materiał dowodowy był wystarczający do wydania rozstrzygnięcia w sprawie.
Ponadto sąd oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu oświetlenia, gdyż ta okoliczność na którą dowód miał być przeprowadzony również została dostatecznie wyjaśniona, a powyższy wniosek również zmierzał do niepotrzebnego przedłużenia postępowania oraz zwiększenia jego kosztów.
Oddalony został ponadto wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji dotyczącej zakresu przeprowadzonego remontu, wydawanych środków czystości, wykonywanych prac porządkowych oraz zabezpieczających, gdyż okoliczności, na które dowód miał być przeprowadzony nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia.
Sąd oddalił również wniosek powoda w zakresie wykraczającym poza ustalenie czy decyzje dotyczące przeludnienia dotyczyły cel 110, 215, 316 i 319 w okresie przebywania w nich powoda, z uwagi na zakres żądania pozwu.
Odnośnie zarzutu przedawnienia roszczenia sąd przyjął, że kluczowe dla określenia momentu przedawnienia przedmiotowego roszczenia jest ustalenie wymagalności roszczenia (art. 120 k.c.) tj. momentu, w którym powód powziął kumulatywnie wiadomość o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, ta bowiem data wyznacza początek biegu przedawnienia. Uznaje się przy tym, że jest to moment, gdy poszkodowany zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody, ma świadomość doznanej szkody a także osób za nią odpowiedzialnych (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2011r., sygn. akt IV CSK 46/11, Lex nr 1084557).
W okolicznościach niniejszej sprawy świadomość powoda wystąpienia czynnika zewnętrznego wywołującego krzywdę i istnienia podmiotu odpowiedzialnego za nią były zbieżne, miał on bowiem świadomość wyrządzonej mu szkody i osoby zobowiązanej do jej naprawienia. Podnosił, że już w momencie jego osadzenia w jednostce penitencjarnej trwał permanentny remont, podczas którego kuto ściany, co wiązało się z hałasem i wszechobecnym kurzem. Miał on zatem świadomość zarówno co do zaistnienia szkody, jak i co do osoby sprawcy. W tych warunkach brak jest zatem podstaw do uznania, że bieg terminu przedawnienia rozpoczął się w momencie opuszczenia przez niego jednostki penitencjarnej. Powód pismem z dnia 25 maja 2017r. rozszerzył powództwo wnosząc o zasądzenie zadośćuczynienia za zachowania pozwanego stanowiące naruszenie jego dóbr osobistych, które miały miejsce od momentu jego umieszczenia w pozwanym areszcie, tj. 21 grudnia 2012r. Biorąc pod uwagę trzyletni termin przedawnienia roszczeń oraz fakt, że powód miał świadomość ewentualnego naruszenia jego dóbr osobistych w związku z pobytem w pozwanym areszcie śledczym w czasie rzeczywistym, sąd uznał, że żądanie powoda o zapłatę zadośćuczynienia uległo przedawnieniu co do zdarzeń mających miejsce przed 25 maja 2014r. Jak wskazuje się w judykaturze, skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia jest wystarczające do oddalenia powództwa bez potrzeby ustalenia, czy zachodzą wszystkie inne przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie, a ich badanie w takiej sytuacji jest zbyteczne. Mając powyższe na uwadze należało zatem podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia uznać za zasadny, wskutek czego powództwo podlegało oddaleniu w tym zakresie.
Rozpoznając powództwo w części nie podlegającej przedawnieniu bezspornym było to, że w pozwanym Areszcie Śledczym podejmowane były liczne prace remontowe, polegające na wymianie instalacji doprowadzającej ciepłą wodę, wymianie instalacji elektrycznej, oświetlenia, przesłon okiennych, szpachlowaniu i malowaniu ścian czy pełnym odgrodzeniu kącików sanitarnych oraz to, że powód przebywał na oddziałach, gdzie wskazane prace remontowe się odbywały. Strona pozwana nie kwestionowała tego, że w związku z remontem występował hałas, a w pomieszczeniach w większym lub mniejszym zakresie pojawiał się pył i kurz, co wiązało się z odczuwaniem uciążliwości nie tylko przez powoda, ale także przez innych osadzonych. Jednak w związku z tym nie można jej działaniom przypisać cechy bezprawności.
Zeznający w sprawie świadkowie zgodnie podali, że na czas przeprowadzenia remontu osadzeni znajdowali się zamkniętych celach. Część kurzu, jak podnosił pozwany, mogła oczywiście dostawać się do celi przez szpary w drzwiach i sąd dał wiarę zeznaniom powoda w tym zakresie. Jednak w ocenie sądu biorąc pod uwagę zasady doświadczenia życiowego nie mogła to być na tyle znaczna ilość, aby powód zmuszony był do ciągłego ścierania kurzu w celi i obiektywnie doprowadzić u kogoś do naruszenia dóbr osobistych. Z doświadczenia życiowego wiadomo również, że stu procentowe zabezpieczenie pomieszczeń przed hałasem i kurzem powstałymi w związku z pracami remontowymi nie jest możliwe.
Należy zdaniem sądu podkreślić, że prace prowadzone przez pozwanego miały na celu poprawę standardów warunków bytowych w jakich osadzeni mają przebywać w czasie tymczasowego aresztowania. Na ten aspekt zwracały uwagę obie strony niniejszego postępowania. Sądowi z urzędu znany jest fakt, że oskarżeni często skarżą się na warunki panujące w jednostkach penitencjarnych (w tym w szczególności brak ciepłej wody, stare, zniszczone pomieszczenia). Dlatego też podejmowane przez zakłady karne działania mające na celu poprawę standardów w nich panujących należy uznać za podejmowane w interesie osadzonych. Tym samym nawet teoretycznie zakładając, że zachowanie pozwanego było bezprawne (co jednak nie miało miejsca w niniejszej sprawie), to żądanie powoda potraktować należałoby jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, skoro zachowanie pozwanego podejmowane było w jego interesie. Ponadto należy zwrócić również uwagę na to, że prace remontowe były wykonywane w godzinach 7:00 – 15:00, co jest o tyle istotne, że nawet w warunkach wolnościowych czymś powszechnym, chociażby w relacjach sąsiedzkich, jest to, że za dnia w budynkach kilkulokalowych mogą odbywać się różnego rodzaju prace remontowe i nie stanowi to naruszenia dóbr osobistych sąsiadów, którzy muszą to znosić. Trudno również jest uznać, że stanowią one źródło ich cierpienia psychicznego. Takie traktowanie przez powoda tej sytuacji wskazuje natomiast na pewne przeczulenie w tym zakresie i brak obiektywizmu. Tym bardziej, że nie odnotowywano takich skarg ze strony innych osadzonych, którzy przebywali w takich samych warunkach, w jakich przebywał powód. W ocenie sądu nie ulega wątpliwości, że uciążliwości związane z remontem, w tym hałas, kurz, brud były wyraźnie odczuwalne zarówno dla osadzonych, jak i personelu jednostki. Nic nie wskazuje jednak na to, że wykraczały one poza przeciętną miarę związaną z generalnym remontem tego rodzaju.
Sąd zważył również, że pozostałe podnoszone przez powoda zarzuty, jak np. brak ciepłej wody w celach, ich zły stan techniczny czy nie w pełni zabudowany kącik sanitarny pozostają faktycznie w wewnętrznej sprzeczności z zarzutami dotyczącymi rzekomych znacznych uciążliwości związanych z przeprowadzanymi remontami cel. Z jednej więc strony powód narzeka na warunki panujące w pozwanej jednostce penitencjarnej, a z drugiej strony równocześnie czyni pozwanemu zarzut z tego, że przeprowadza on kompleksowy remont, po to aby polepszyć te warunki osadzonym. Prac remontowych tej jednostki nie można zatem uznać za przejaw złej woli pozwanego, który swoim świadomym postępowaniem zmierzał do stworzenia takich warunków, które miały stanowić wobec nich dodatkową dolegliwość.
Nie stwierdzono również naruszenia dóbr osobistych powoda w związku z niepełną zabudową kącików sanitarnych. Wprawdzie początkowo nie były one zabudowane na pełnej wysokości i dopiero z czasem zostały one zamurowane na pełnej wysokości pomieszczenia, to mimo wszystko powód nie wykazał by nie zapewniono powodowi intymności przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych, przy uwzględnieniu faktu, że znajdował się on w warunkach izolacji.
Powód nie wykazał również, aby w związku z remontem otrzymywał zanieczyszczone jedzenie. Jak wynika z zeznań i wyjaśnień świadków - funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz tych osadzonych, którzy zajmowali się wydawaniem posiłków, jedzenie przewożone było z kuchni w specjalnych termosach, które otwierano dopiero przy celi, podczas wydawania posiłku, a na czas przerwy obiadowej prace remontowe były zupełnie wstrzymywane. Ponadto za każdym razem przed obiadem oraz na zakończenie prac w danym dniu korytarz był zamiatany, a podłoga była myta. Okoliczności te w ocenie sądu wykluczają prawdziwość twierdzeń powoda w tym zakresie. Ponadto jak wynika z pisma powoda z dnia 22 lutego 2016r. (k. 369 – 379) dysponował on zarówno pojemnikami plastikowymi, jak i reklamówkami foliowymi, które mógł wykorzystać do zabezpieczenia jedzenia znajdującego się w celi.
Natomiast zastosowanie w oknach przesłon tzw. blend, które, co nie ulegało wątpliwości, ograniczały w jakiś sposób dostęp do światła dziennego, lecz zarazem jego zupełnie nie pozbawiały, miało swe uzasadnienie w konieczności ograniczenia kontaktu osadzonych z osobami z zewnątrz, co ma niebagatelne znaczenie zwłaszcza w przypadku osób tymczasowo aresztowanych (choć oczywiście nie tylko ich). Należy również zważyć, że § 31 pkt 6 Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2016r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej (Dz.U. z 2016 r. poz. 1804) dopuszcza stosowanie przesłon w oknach pomieszczeń, w których przebywają osadzeni.
Odnosząc się z kolei do zarzutu niehumanitarnego traktowania powoda w związku z zakazem zdejmowania koszulki podczas spacerów podczas upalnych dni latem 2014r. i 2015r. oraz wymierzaniem kar dyscyplinarnych za łamanie powyższego zakazu, sąd zważył, że sytuacja prawna osób pozbawionych wolności (skazanych, tymczasowo aresztowanego) uregulowana jest przede wszystkim w sposób ogólny w ustawie z dnia 06 czerwca 1997r. Kodeks kamy wykonawczy (dalej - „k.k.w.”). Ustawodawca przewidział ponadto szereg aktów wykonawczych rangi rozporządzenia, które uszczegóławiają ustawowe zagadnienia np. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 grudnia 2016r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania tymczasowego aresztowania (Dz. U. z 2016r., poz. 2290). Te akty prawne już precyzyjniej określają zasady funkcjonowania więźniów na terenie jednostki penitencjarnej, opisując wszystkie rygory jakim podlegają. Rozporządzenia wymieniają uprawnienia i obowiązki osadzonych oraz wskazują jakie czynności podejmują wobec nich funkcjonariusze i pracownicy więziennej. Dyrektorom jednostek penitencjarnych powierzono również uprawnienia do tworzenia regulaminów wewnętrznych mających postać zarządzeń. Taki regulamin również obowiązywał na terenie Aresztu Śledczego w Z. i powód w pełni mu podlegał. Zgodnie z jego uregulowaniami w porze letniej w okresie upałów osadzeni mogli wychodzić na spacer w podkoszulkach, bez bluz. Ściąganie zaś koszulki podczas spaceru wiązało się z przynajmniej z natychmiastowym zakończeniem spaceru, a nawet było karane dyscyplinarnie. Osadzeni mieli pełną świadomość istnienia zakazu i konsekwencji jego naruszenia.
Zgodnie z art. 116 § 1 k.k.w. skazany ma obowiązek przestrzegania przepisów określających zasady i tryb wykonywania kary, ustalonego w zakładzie karnym porządku oraz wykonywania poleceń przełożonych i innych osób uprawnionych.
W tym miejscu należy zauważyć, że sąd cywilny zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa nie jest władny do dokonywania oceny podejmowanych działań przez funkcjonariuszy służb więziennych. Skazany może zaskarżyć do sędziego penitencjarnego oraz do sądu penitencjarnego decyzje wydane m.in. przez dyrektora jednostki penitencjarnej z powodu ich niezgodności z prawem. W tym trybie następuje badanie merytorycznej zasadności takiej decyzji, które są wydawane w celu zapewnienia bezpieczeństwa i realizacji zadań wychowawczo — resocjalizacyjnych ciążących na administracji jednostki. Co więcej do kompetencji sądu cywilnego nie należy także ocena czy organ służby więziennej podejmując określonej treści działania poruszał się w granicach prawa, czy też wykonywane przez niego czynności były bezprawne. Sąd cywilny w ramach przyznanych mu uprawnień nie może również zajmować się przeprowadzaniem oceny nakładanych na osadzonych kar dyscyplinarnych, określonych w k.k.w., a wymierzanych przez Dyrektora jednostki penitencjarnej, w której przebywa osadzony. Uprawnienie to należy do kognicji sędziego penitencjarnego lub sądu penitencjarnego, który ma obowiązek działać w ramach obowiązujących przepisów prawa oraz uprawnień jakie posiada sam osadzony w przypadku możliwości odwołania się od wydanej decyzji. Co istotne dopuszczenie do sytuacji, w której sąd cywilny miałby zająć się powyższymi kwestami doprowadziłoby do dwutorowości prowadzonych postępowań sądowych, a tym samym naruszyłoby przyjęty przez ustawodawcę i obowiązujący tryb postępowania zarezerwowany dla sędziego i sądu penitencjarnego.
Decyzją Dyrektora Aresztu Śledczego w Z. z dnia 16 czerwca 2014r. powód został ukarany za przekroczenie dyscyplinarne polegające na zdjęciu koszulki na spacerze, a Sąd Okręgowy w Zielonej Górze III Wydział Penitencjarny i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych przedmiotową decyzję utrzymał w mocy, nie znajdując podstaw do uwzględnienia skargi. Tym samym działania podejmowane przez powoda w trybie zaskarżania decyzji podejmowanych przez Areszt Śledczy w Z. nie zakończyły się dla niego korzystnie.
Na koniec powód domagał się również zasądzenia zadośćuczynienia w związku z przebywaniem przez niego w warunkach przeludnienia, wskazując jednocześnie, że zarzut ten dotyczy jego pobytu w celach 110, 215, 316 oraz celi nr 319.
Zgodnie z brzmieniem art. 110 § 2 k.k.w. powierzchnia w celi mieszkalnej, przypadająca na skazanego, wynosi co do zasady nie mniej niż 3 m 2. W określonych jednak przypadkach i na czas ograniczony dyrektor jednostki penitencjarnej może wydać decyzję o umieszczeniu osadzonego w celi, gdzie powierzchnia mieszkalna jest mniejsza, ale nie może ona wynosić mniej niż 2m 2 na osobę. Oceniając czy w niniejszym przypadku doszło do przekroczenia wskazanych norm, sąd odwołał się do opinii biegłej sądowej M. S. – rzeczoznawcy majątkowego, która miała określić rzeczywistą powierzchnię cel mieszkalnych nr (...). Przedmiotową opinię sąd uznał za sporządzoną w sposób rzetelny i jasny. Opinia ta w pełni udziela odpowiedzi na pytania sądu i stron postępowania, a wypowiedź biegłej cechuje wysoki poziom i profesjonalizm. Opinia ta jest logiczna, a wnioski w niej sformułowane są kategoryczne i umotywowane w sposób, który daje możliwość prześledzenia ostatecznej konkluzji. Biegła przeprowadziła pomiary przy użyciu specjalistycznego urządzenia do pomiarów liniowych, zgodnie z zarządzeniem Dyrektora Generalnego Służby Więziennej nr 7/2012.
Opinię tę kwestionowała strona powodowa, podważając sposób w jaki biegła dokonała obliczeń i wnosząc o wydanie opinii uzupełniającej oraz powtórzenie czynności związanych z oględzinami i pomiarami. Sąd na rozprawie w dniu 06 lutego 2019r. oddalił wskazany wniosek z uwagi na to, że przedstawiona przez biegłą opinia jest zupełna, komunikatywna oraz wnikliwie uzasadniona.
W oparciu o wymienioną opinię sąd nie stwierdził, że zarzut przebywania przez powoda w celach nr 110, 215, 316 i 319 w warunkach przeludnienia był zasadny, gdyż powierzchnia każdej ze wskazanych cel mieszkalnych przekraczała wymaganą prawem normę. Powód nie przedłożył również decyzji o umieszczeniu go na czas określony w celi o powierzchni mniejszej niż 3m 2 na skazanego.
Podsumowując należy stwierdzić, iż pozwany zapewnił powodowi godne warunki odbywania kary. Wprawdzie nie zawsze były one komfortowe i spełniały jego oczekiwania, jednak nie naruszały one obowiązujących przepisów i nie przekraczały stopnia dolegliwości, który w obiektywnym odczuciu mógłby stanowić niehumanitarne traktowanie i naruszać godność powoda. Skoro więc prawo osobiste powoda, którym jest godne odbywanie kary pozbawienia wolności nie zostało naruszone, nie przysługuje mu zadośćuczynienie w oparciu o art.448 k.c.
Aby można było mówić o odczuwaniu dolegliwości przez skazanego, odbywanie kary musi być bardziej uciążliwe od sposobu życia osób pozostających na wolności. Odczuwanie niedogodności i dyskomfortu, nawet znacznych rozmiarów, w przypadku kary pozbawienia wolności nie ogranicza się jedynie do braku możności opuszczenia zakładu karnego, lecz oznacza także obniżenie standardu życiowego. Zachowania pozwanego, polegające na stworzeniu warunków pobytu w zakładzie karnym, poniżej poziomu typowego dla życia na wolności, które powód odczuwa jako uciążliwe, nie są przez to bezprawne. O bezprawnym naruszeniu dóbr osobistych, w szczególności godności może być mowa dopiero, gdy dochodzi do poniżającego i nieludzkiego traktowania, sprzecznego z zasadą humanitaryzmu. Do naruszenia godności ludzkiej może dojść w wypadku, gdy pozbawi się więźniów jakiejkolwiek intymności przy spełnianiu potrzeb fizjologicznych, gdy brak wyżywienia będzie powodował głód u więźniów, gdy osadzeni nie będą mieli dostępu do bieżącej wody lub nie zapewni im się niezbędnych składników odżywczych, gdy przeludnienie osiągnie stan uniemożliwiający funkcjonowanie w celi.
W konsekwencji sąd stwierdził, że sama forma i warunki odbywania kary nie mogły u powoda wywołać poczucia krzywdy i naruszenia dóbr osobistych w stopniu przez niego podanym. Sąd nie znalazł podstaw do przyjęcia, że przynależne powodowi dobra osobiste, w szczególności jego godność i związane z tym uprawnienie do odbywania kary w warunkach humanitarnych zostało w jakikolwiek sposób naruszone.
Na marginesie należy jedynie wskazać, że nawet stwierdzenie naruszenia dobra osobistego nie zawsze skutkuje przyznaniem zadośćuczynienia, w okolicznościach konkretnej sprawy może ono bowiem być uznane za nienależne (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 czerwca 2012 roku, I CSK 489/11). Poza tym aby mogło ono zostać zasądzone konieczne jest jeszcze ustalenie doznania przez powoda wskutek zaistniałego bezprawnego naruszenia jego dóbr osobistych i krzywdy. Stąd konieczne byłoby wykazanie przez stronę powodową, iż na skutek jakiegoś naruszenia dobra osobistego powód doznał krzywdy i ewentualnego jej rozmiaru, a temu w niniejszej sprawie również powód nie sprostał, abstrahując już nawet od oceny bezprawności działań pozwanego. W rozpoznawanej sprawie powód nie wykazał, aby warunki osadzenia w pozwanej jednostce penitencjarnej powodowały, że doświadczył on istotnych uciążliwości.
Należy przy tym również pamiętać, że odbywanie kary pozbawienia wolności czy środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania jest ze swojej istoty immanentnie związane z ograniczeniami i niedogodnościami, typowymi dla warunków izolacji. Stąd zastrzeżenia powoda bądź to w ogóle nie zostały potwierdzone w ramach zebranego materiału dowodowego w tej sprawie, bądź to wynikały z nadmiernych jego oczekiwań. Powód musi bowiem zrozumieć, iż pobyt w jednostce penitencjarnej nie jest nagrodą, lecz wiąże się z odbywaniem tam kary lub wykonywania środka karnego, stąd siłą rzeczy pobyt ten rodzi pewne uciążliwości czy niedogodności i nie powinno się oczekiwać warunków podobnych do domowych, które zresztą dla wielu ludzi bywają bardzo trudne. W końcu należy wskazać, że warunki odbywania kary czy tymczasowego aresztowania są pochodną stanu finansów państwa i kondycji materialnej społeczeństwa. Polska nie należy do krajów bogatych i nie jest możliwe, aby zapewniła skazanym warunki, które by wszystkich usatysfakcjonowały.
Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie stwierdzono, że działania pozwanego naruszały obowiązujące w okresie osadzenia powoda w jednostce penitencjarnej przepisy, a zatem jego działania nie noszą znamion bezprawności, co stanowi konieczny warunek do zaistnienia odpowiedzialności Skarbu Państwa. Nie wykazano również by powód był traktowany bez poszanowania jego godności osobistej, a warunki pobytu w areszcie były dla powoda źródłem krzywdy.
Trzeba podkreślić, że niski standard życia, jaki wiąże się z pobytem w zakładzie penitencjarnym, nie jest tożsamy z uchybieniem godności skazanych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 lipca 2012r. IV CSK 603/11).
W toku procesu powód zgłaszał liczne wnioski dowodowe ( często powtórnie ) , których znaczna część w ocenie Sądu była niezasadna. Z racji tego wnioski te zostały oddalone.
W piśmie procesowym z dnia 14 kwietnia 2017 roku (k. 133 ) powód wniósł o dopuszczenie dowodów z opinii biegłych :
- lekarza internisty, lekarza otolaryngologa i lekarza pulmonologa na okoliczność ustalenia czy i jaki wpływ na stan zdrowia powoda miało długotrwałe przebywanie w warunkach permanentnie trwającego remontu w tym kurzu, zapylenia i hałasu zwłaszcza wobec wskazanego przez powoda stanu zdrowia
- z zakresu akustyki budowlanej celem ustalenia poziomu hałasu podczas remontu przy ustaleniu poziomu hałasu ekspozycyjnego do poziomu hałasu miarodajnego i maksymalnego
- z zakresu budownictwa celem ustalenia izolacyjności akustycznej stropów i przegród zewnętrznej w celach, a także w korytarzach przy uwzględnieniu miarodajnego poziomu dźwięków hałasu ocenianego odrębnie dla pory dnia, a także przy ustalonym przez biegłego z dziedziny akustyki poziomie hałasów podczas wykonywanych remontów
- psychiatry i psychologa celem ustalenia jaki wpływ miał stwierdzony poziom hałasu na osadzonego w bezpośredniej bliskości oraz ustalenia czy i w jakim stopniu wpływało to na jego stan psychiczny i emocjonalny , w tym także na koncentrację i przygotowanie do poszczególnych spraw przy uwzględnieniu stanu zdrowia powoda, a także wagi stawianych mu w poszczególnych sprawach zarzutów.
Wnioski te zostały oddalone postanowieniem z dnia 24 kwietnia 2017 roku. Sąd ocenił je jako niezasadne. Powód w trakcie pobytu w AŚ w Z. nie sygnalizował bowiem żadnych problemów zdrowotnych. Nie wykazał także aby zgłaszał się do lekarza z jakimikolwiek dolegliwościami natury fizycznej czy psychicznej. Z kolei ustalenie poziomu hałasu podczas prac remontowych było niemożliwe z uwagi na fakt wykonania prac wskazywanych przez powoda przed zgłoszeniem wniosku podobnie jak odtworzenie identycznego hałasu , jak ten który towarzyszył konkretnym pracom remontowym. W tych okolicznościach także wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny budownictwa okazał się niezasadny.
Wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka B. M. zgłoszony w piśmie procesowym z dnia 25 maja 2017 roku ( k. 173 ) oddalony został postanowieniem z dnia 2 października 2017 roku Z uwagi na fakt, że okoliczności na które świadek miałby składać zeznania wystąpiły w okresie objętym zarzutem przedawnienia podniesionym przez stronę pozwaną. Ponadto świadek w żadnym okresie nie przebywał w jednej celi z powodem.
W piśmie procesowym z dnia 25 maja 2017 roku ( k. 174 ). powód zgłosił wnioski o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza okulisty i biegłego z zakresu oświetlenia. Wnioski oddalone zostały postanowieniem z dnia 2 października 2017 roku. Jak wskazano wyżej w trakcie pobytu w pozwanej placówce powód nie zgłaszał żadnych problemów zdrowotnych , także natury okulistycznej. Z racji tego wniosek oceniony został jako niezasadny. Z kolei wniosek o biegłego z dziedziny oświetlenia okazał się zbędny, gdyż pozwany złożył do akt sprawy aktualną dokumentacje z kontroli oświetlenia zamontowanego w celach. Kontrola nie stwierdziła w tym zakresie żądnych nieprawidłowości.
Na rozprawie w dniu 31 stycznia 2018 roku powód zgłosił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka H. K. na okoliczność potrzeb powoda podczas przebywania w celach i warunków jakich powód potrzebuje aby przygotować się do swoich spraw sądowych oraz na okoliczność warunków bytowych w AŚ w Z.. Wyjaśnił przy tym , że wiedza świadka na ten temat pochodzi z jego relacji. Na okoliczność potrzeb powoda zawnioskowany został także ponownie świadek B. M.. Wnioski o wysłuchanie obu świadków oddalone zostały postanowieniem z dnia 9 maja 2018 roku. Sąd uznał , że wiedza świadków sprowadza się jedynie do tego co usłyszeli z relacji powoda, który słuchany w charakterze strony sam będzie miał możliwość przedstawienia tych potrzeb. Ponadto świadek H. K. nie przebywał w AŚ w Z..
Postanowieniem z dnia 9 maja 2018 roku oddalone zostały ponownie zgłoszone w piśmie procesowym z dnia 13 lutego 2018 roku wnioski o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych lekarzy: internisty, otolaryngologa, pulmonologa, psychiatry i psychologa. Sąd podtrzymał argumentacje przedstawioną przy wcześniejszym rozpoznawaniu tych wniosków. Z tych samych względów oddalony został wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny oświetlenia.
Postanowieniem z dnia 9 maja 2018 roku oddalony został także wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka D. R., który zawnioskowany został na okoliczność związaną z zakazem zdejmowania koszulek przez osadzonych w trakcie spacerów. Wniosek oceniony został jako niezasadny z uwagi na fakt, że wspomniany zakaz wynikał z zarządzenia Dyrektora AŚ , które nie zostało przez nikogo skutecznie zaskarżone i jako takie obowiązywało w okresie wskazywanym przez powoda. W tych okolicznościach słuchanie świadka było zbędne.
Postanowieniem z dnia 6 sierpnia 2018 roku oddalone zostały wnioski dowodowe powoda zawarte w piśmie procesowym z dnia 15 maja 2018 roku. Wnioski o dopuszczenie dowodów z opinii biegłych były złożone ponownie i u podstaw ich oddalenia legła argumentacja przytaczana przez Sąd przy wcześniejszym ich oddalaniu. Wniosek o przeprowadzenie eksperymentu polegającego na dokonaniu obmiaru cel zajmowanych przez powoda w kontekście podniesionego zarzutu przeludnienia oddalony został z uwagi decyzję Sądu o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego z dziedziny szacowania nieruchomości na okoliczność przeprowadzenia takich pomiarów. Wniosek zawnioskowany w formie zgłoszonej przez powoda był w tych okolicznościach zbędny. W zakresie żądanych przez powoda informacji strona pozwana w swoich pismach procesowych informacje te przedstawiła. Za niezasadne Sąd uznał zwracanie się o informacje wskazane w pkt 2 tego pisma. Zakres prac remontowych wykonywanych w AŚ w Z. wskazany przez powoda nie był kwestionowany przez stronę pozwaną.
Na rozprawie w dniu 6 czerwca 2018 roku Sąd oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z informacji jakich osadzonych i jakich cel dotyczyły decyzje o przeludnieniu wydane po grudniu 2012 roku w zakresie wykraczającym poza ustalenie czy decyzje dotyczące przeludnienia dotyczyły cel 110 , 215 , 316 i 319 w okresach przebywania w nich powoda. Zarzut przeludnienia powód odniósł bowiem jedynie do przebywania w tych celach.
Postanowieniem z dnia 6 lutego 2019 roku Sąd oddalił wnioski dowodowe powoda odnoszące się do opinii biegłej M S..
Jako niezasadny oceniony został wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej. W ocenie Sądu opinia biegłej została sporządzona w sposób prawidłowy i daje wyczerpująca odpowiedź na okoliczność na którą została przygotowana. W tych okolicznościach Sad nie widział potrzeby zlecania biegłej opinii uzupełniającej czy słuchania biegłej na rozprawie. W kontekście treści opinii zbędny był także wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentacji fotograficznej wykonanej przez biegłą. Sad nie zlecał wykonania takiej dokumentacji , a sama biegła w opinii zaznaczyła , ze jest to dokumentacja prywatna. Sąd nie znalazł także żadnych podstaw do powtórzenia czynności związanych z obmiarem cel numer 110 , 215 , 316 i 319 czy przeprowadzania ponownie zawnioskowanego przez powoda eksperymentu. . Biegła wykonała pomiary cel w sposób prawidłowy , a powód był obecny przy ich wykonywaniu przez biegłą. Wnioski powoda w tym zakresie ocenić więc należało jako niezasadne. Na taką sama ocenę zasługiwał wniosek powoda o dopuszczenie dowodu ze spisu sprzętu kwaterunkowego , który związany był z ustaleniem rzeczywistej powierzchni cel zajmowanych przez powoda. W ocenie Sądu regulacje dotyczące obliczania powierzchni cel wskazane wyżej są precyzyjne i w sposób jednoznaczny wskazują czego nie wlicza się do powierzchni cel zajmowanych przez osadzonych. Powierzchnia zajmowana przez sprzęt kwaterunkowy odliczeniu takiemu nie podlega. Oddalono także wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentacji dotyczącej prac remontowych prowadzonych w AŚ w Z. będącej w posiadaniu Dyrektora Generalnego Służby Więziennej oceniając dowód ten jako zbędny. Jak podnoszono wyżej pozwany nie kwestionował zakresu prac remontowych wskazanego przez powoda w toku procesu. Okoliczność ta była bezsporna.
Postanowieniem z dnia 6 lutego 2019 roku Sąd oddalił także wniosek o wysłuchanie w charakterze świadków osób współosadzonych z powodem w okresie od 22 grudnia 2012 roku do 14 lutego 2014 roku. Zeznania osób zawnioskowanych w charakterze świadków odnosić miałyby się bowiem do okresu objętego skutecznie podniesionym przez pozwanego zarzutem przedawnienia. Oddalony został także (ponownie zgłoszony) wniosek o dopuszczenie dowodów z opinii biegłych wskazanych w piśmie procesowym z dnia 13 lutego 2018 roku. Sąd podtrzymał dotychczasową argumentacje odnośnie dowodów z opinii biegłych.
Od powyższego wyroku apelację wniósł powód – zaskarżając wyrok w całości. W apelacji (k.855-865) i jej uzupełnieniu (k.877-895) skarżący zarzucił:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miały wpływ na wynik sprawy, t.j.:
- ⚫
-
art.233 § 1, 2 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej na przyjęciu, iż powód nie wykazał w sposób dostateczny, iż doświadczył istotnych uciążliwości podczas przebywania w areszcie śledczym, jak również uznania, że warunki tam panujące, odpowiadają społecznym standardom, przez co nie można je uznać za uciążliwe;
- ⚫
-
art.217 § 1 kpc poprzez oddalenie prawidłowo zgłoszonych wniosków dowodowych w postaci powołania biegłych lekarzy – internisty, otolaryngologa, pulmonologa, okulisty, psychiatry i psychologa, biegłego z zakresu oświetlenia, akustyki budowlanej i budownictwa, dowodu z dokumentacji dotyczącej zakresu przeprowadzonego remontu, wykonywanych prac porządkowych oraz zabezpieczających, jak również wydanie opinii uzupełniającej rzeczoznawcy majątkowego M. S., uznając wszystkie powyższe dowody za niepotrzebne i zmierzające jedynie do przedłużenia postępowania lub nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, wskutek czego powód pozbawiony został możności należytego dochodzenia swoich praw, czego konsekwencją było oddalenie powództwa;
- ⚫
-
art.149 § 2 kpc przez niepowiadomienie powoda o terminie posiedzenia sądu mającego się odbyć dnia 18 marca 2019r., co stanowiło istotne naruszenie jego prawa do obrony;
II. naruszenie prawa materialnego, t.j.:
- ⚫
-
art.5 kc przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na pominięciu go w ustalonym w sprawie stanie faktycznym, co skutkowało udzieleniem 9ochrony prawnej stronie pozwanej, z jednoczesnym pominięciem dolegliwości doświadczanych przez powoda podczas pobytu w Areszcie Śledczym w Z.;
- ⚫
-
art.442 1 kc poprzez przyjęcie niewłaściwego początku czasu do obliczenia terminu przedawnienia, co skutkowało bezzasadnym uznaniem, iż część dochodzonego przez powoda roszczenia uległa przedawnieniu;
- ⚫
-
art.23 kc poprzez błędne wysnucie z zebranego materiału dowodowego, iż brak jest naruszenia dóbr osobistych powoda, mimo, że z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, iż do tego naruszenia doszło na wielu płaszczyznach sfery psychicznej i fizycznej, co zostało potwierdzone zeznaniami świadków.
W oparciu o powyższe zarzuty na podstawie art.386 § 1 pkt 5 kpc w zw. z zart.386 § 1 kpc wnosi o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości;
2. zwolnienie pozwanego od zwrotu kosztów procesu;
3. przyznanie pełnomocnikowi strony powodowej kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
W odpowiedzi na apelacje i na uzupełnienie apelacji – pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.
Powód w ustosunkowaniu się do odpowiedzi na apelację podtrzymał stanowisko zawarte w apelacji i jej uzupełnieniu.
Po rozpoznaniu apelacji Sąd Okręgowy zważył,
co następuje:
Apelacja powoda A. R. nie jest zasadna w związku z czym podlegała ona oddaleniu.
Jako, że wniesiony środek zaskarżenia nie zarzucał nieważności postępowania, ani nie stwierdzono tego uchybienia z urzędu, toteż dalsza kognicja Sądu II instancji ograniczona została zatem do zakresu zaskarżenia oraz trafności lub jej braków zarzutów apelacji.
Zarzuty apelacyjne w ocenie Sądu II instancji są nietrafne i jako takie nie mogły rzutować na wydane w sprawie rozstrzygnięcie.
Zgodnie z art. 382 k.p.c. Sąd Odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji i w postępowaniu apelacyjnym. Powód w apelacji nie przedstawił żadnych nowych dowodów, twierdzeń czy okoliczności, toteż apelację rozpoznano na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania przed Sądem I instancji.
Sąd Rejonowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, bez przekraczania granic określonych treścią art. 233 § 1 k.p.c dokonał obszernych, prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o które wywiódł właściwe wnioski prawne, a przedstawione przez Sąd I instancji wywody - Sąd Odwoławczy w pełni podzielając, przejmuje jako własne.
Wskazać i podkreślić należy, że na etapie postępowania apelacyjnego strona powodowa nie składała żadnych wniosków dowodowych.
Pełnomocnik powoda zarzuca przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanych wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającym na przyjęciu, iż powód nie wykazał w sposób dostateczny, iż doświadczył istotnych uciążliwości podczas przebywania w areszcie śledczym, jak również uznania, że warunki tam panujące, odpowiadają społecznie przyjętym standardom, przez co nie można je uznać za uciążliwe.
W ocenie Sądu Odwoławczego, wbrew stanowisku apelacji Sąd I instancji dokonał oceny zgromadzonych w sprawie dowodów w sposób swobodny a nie dowolny. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie podkreśla się, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 r. w sprawie sygn. akt II CKN 817/00).
W ocenie Sądu II instancji nie sposób podzielić zapatrywania pełnomocnika powoda, że danie wiary zeznaniom poszczególnych świadków – funkcjonariuszom służby więziennej oraz osadzonym zajmujących się m.in. wydawaniem posiłków, a nie danie ich w pełni pozostałym świadkom, wskazanym w apelacji – było błędne.
Okoliczność, że w sprawie zeznawali czy to pracownicy (funkcjonariusze) Służby Więziennej czy osadzeni, którzy w ocenie powoda są poniekąd uzależnieni od tej służby (z uwagi na wykonywane prace), nie zmienia tego stanu rzeczy, że zeznania tychże świadków były wiarygodne, a przynajmniej tego stanu rzeczy, że danie pełnej wiary zeznaniom świadkom S., W., K., D. zeznającym zasadniczo na korzyść powoda - nie powinno mieć miejsca. Sąd Rejonowy w ocenie Sądu Odwoławczego prawidłowo ocenił moc dowodową zeznań tych świadków na tle pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału. Zaznaczyć przy tym należy, że z akt sprawy wynika, że powód należy do subkultury więziennej (k.457) do której należy przynajmniej część z tych powołanych przez powoda świadków.
W ocenie Sądu Okręgowego zeznania przesłuchanych w sprawie funkcjonariuszy Służby Więziennej i osadzonych wydających posiłki nie przemawiają za tym aby przyjąć, że niedogodności jakie musiał znosić powód związane z remontami w (...) areszcie śledczym przekraczały w znacznym stopniu dopuszczalny społecznie poziom. Prawidłowo zwrócił na to uwagę Sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, przytaczając pod tym kątem, przy uwzględnieniu ustalonego stanu faktycznego, stosowane poglądy orzecznicze, które tutejszy Sąd Okręgowy na gruncie przedmiotowej sprawy w pełni aprobuje i podziela.
Zwrócić należy, że Sąd Rejonowy ustalił, że w związku z wykonywanymi pracami słyszalne były różnego rodzaju odgłosy charakterystyczne dla prac remontowych i panował hałas a w czasie prac do cel osadzonych dostawał się kurz i pył np. podczas otwierania drzwi do celi, gdy osadzony udawał się na spacer czy do lekarza lub na skutek nieszczelnych drzwi.
Nie było zatem tak, że Sąd I instancji nie dostrzegł żadnych niedogodności dla powoda związanych z toczącymi się w Areszcie Śledczym w Z. remontami. Jednakże w ocenie Sądu Odwoławczego stopień naruszeń wskazywany obszernie przez powoda w toku postępowania przed Sądem I instancji w znacznej mierze stanowił jego subiektywne odczucia.
Jak trafnie wskazał Sąd I instancji prace remontowe rozpoczynano rano pomiędzy godziną 7.30 a 8.00 i trwały one do godziny 11:45. Około godziny 12:00 wydawany był obiad i do godziny 13:00 trwała przerwa obiadowa, w czasie której prace nie były prowadzone. Posiłki dla osadzonych były przewożone w termosach, które otwierano dopiero przy wydawaniu posiłków, przy samej celi. Przed rozwiezieniem obiadu korytarz na oddziale remontowanym był zamiatany a podłoga zmywana. Po przerwie obiadowej prace były podejmowane ponownie i kończyły się pomiędzy godziną 14:00 a 15:00. Po zakończeniu prac w danym dniu ponownie sprzątano kurz, w tym zamiatano podłogę. Pozostali osadzeni nie uskarżali się na brak higieny przy wydawaniu obiadu.
Powyższe ustalenia oparto na zeznaniach wielu wiarygodnych świadków. Natomiast zdaniem Sądu Okręgowego zeznania wskazanych przez powoda świadków z których wynikać ma, że na skutek notorycznie prowadzonych remontów, wszechobecny był kurz i pył, który wraz z uciążliwym hałasem powodować miał, iż odbywanie kary stawało się bardziej dokuczliwe, niż to był zamierzone przez wymiar sprawiedliwości – nie wytrzymuje konfrontacji z pozostałym zgormadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd Okręgowy nie neguje, że powód znosił niedogodności związane z remontami toczącymi się w (...) Areszcie Śledczym, jednakże zdaniem Sądu brak jest podstaw do uznania, że ich skutki naruszały szeroko rozumianą godność powoda, jego dobra osobiste. Sąd uznał tak z uwagi m.in na powszechnie akceptowalne godziny przeprowadzania tych remontów, zabezpieczenie posiłków w czasie ich wydawania, codzienne sprzątanie po remoncie.
Zdaniem Sądu Okręgowego nie stanowiło naruszenia art. 217 § 1 k.p.c oddalenie zgłoszonych przez powoda a wskazanych w apelacji wniosków dowodowych w postaci powołania biegłych lekarzy różnych specjalizacji, biegłego z zakresu oświetlenia, akustyki budowlanej i budownictwa, dowodu z dokumentacji dotyczącej przeprowadzonego remontu, wykonywanych prac porządkowych oraz zabezpieczających jak również wydania opinii uzupełniającej rzeczoznawcy majątkowego M. S.. Sąd Odwoławczy podziela motywy jakimi kierował się Sąd Rejonowy oddalając wskazane wnioski dowodowe.
Co do oddalenia wniosku o powołanie biegłych lekarzy Sąd Rejonowy trafnie zwrócił uwagę, co nie jest kwestionowane w apelacji, że powód w czasie pobytu w Areszcie Śledczym nie sygnalizował żadnych problemów zdrowotnych ani nie wskazywał aby zgłaszał się do lekarza z jakimikolwiek dolegliwościami natury fizycznej lub psychicznej. Co do wniosku powoda ustalenia poziomu hałasu podczas prac remontowych – to ustalenie poziomu tego hałasu był niemożliwe z uwagi na fakt wykonania prac wskazywanych przez powoda przed zgłoszeniem wniosku. W takich okolicznościach brak było podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z dziedziny budownictwa. Zbędny był też wniosek o biegłego z dziedziny oświetlenia ponieważ pozwany złożył do akt sprawy aktualną dokumentację z kontroli oświetlenia zamontowanego w celach, a kontrola nie stwierdziła w tym zakresie żadnych nieprawidłowości. Sąd Okręgowy podziela stanowisko zawarte w opinii biegłej M. S.. Brak jest podstaw do stwierdzenia przeludnienia w celach w których powód przebywał. Co do pojęć ,,kącik sanitarny” i ,,węzeł sanitarny’’ wskazać należy, że jak stanowi § 4 pkt 4 zarządzenia nr 7/2012 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 30 stycznia 2012 r. w sprawie ustalania pojemności jednostek penitencjarnych ,,do powierzchni pomieszczenia mieszkalnego nie wlicza się wnęki okiennej i grzejnikowej, a także powierzchni znajdującej się poza kratami wewnętrznymi oraz wydzielonych kącików sanitarnych”. W rozporządzeniu tym nie ma w ogóle mowy o ,,węźle sanitarnym’’ który to termin pojawia z kolei się w wytycznych nr 3/2011 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 4 października 2011 r. w sprawie wymagań technicznych i ochronnych dla pawilonów zakwaterowania skazanych. Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że biegła sporządziła opinię zgodnie z zakresem wskazanym przez Sąd I instancji.
Sąd Odwoławczy akceptuje uznanie przez Sąd I instancji, że wskazane przez powoda w apelacji wnioski dowodowe były bądź niepotrzebne lub nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Rejonowy należycie zajęte w tej kwestii stanowisko uzasadnił odnosząc się do przyczyn oddalenia poszczególnych wniosków dowodowych.
Co do naruszenia art. 149 § 2 k.p.c poprzez niepowiadomienie powoda o terminie posiedzenia Sądu mającego odbyć się dnia 18 marca 2019 r., co miało zdaniem apelacji stanowić istotne naruszenie prawa powoda do obrony, wskazać należy że w dniu 18 marca 2019 wydany został zaskarżony przez powoda wyrok w sprawie. Tego dnia nie przeprowadzono żadnych istotnych czynności procesowych. Na rozprawie obecny był zawiadomiony o niej pełnomocnik powoda, który po przedstawieniu przez Przewodniczącego stanu sprawy oświadczył, że podtrzymuje dotychczasowe stanowisko. Po uznaniu przez Sąd, że sprawa jest dojrzała do rozstrzygnięcia udzielono głosu pełnomocnikowi powoda który wniósł jak dotychczas. Mając na uwadze powyższe oraz, że powód w toku całego procesu był stroną bardzo aktywną, przedstawiał pisma procesowe, zadawał pytania świadkom, składał obszerne zeznania - nie sposób uznać, że brak powiadomienia powoda o terminie posiedzenia Sądu w dniu 18 marca 2019 r. stanowiło istotne naruszenie prawa powoda do obrony.
Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się w przedmiotowej sprawie zasadności zarzutu naruszenia art. 5 k.c. Powód przekonuje, że doszło do jego niewłaściwego zastosowania, polegającego na pominięciu go w ustalonym stanie faktycznym, co skutkowało udzieleniem ochrony prawnej stronie pozwanej, z jednoczesnym pominięciem dolegliwości doświadczonych przez powoda podczas pobytu w Areszcie Śledczym w Z..
Motywy jakimi kierował się Sąd Rejonowy przy rozpoznawania roszczenia powoda pod kątem art. 5 k.c odnoszącym się do nadużycia prawa podmiotowego uznać należy, za w pełni przekonywujące i jako takie należało je zaaprobować i podzielić. Przede wszystkim Sąd I instancji trafnie wskazał na to, że korzyści płynące z przeprowadzenia remontów w Areszcie Śledczym wpływają w perspektywie długoterminowej na całą jednostkę, w tym także na polepszenie warunków w jakich przebywają osadzeni. Powód zdaje sobie z tego doskonale sprawę. Jak trafnie zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 czerwca 2012 r. I CSK 489/11 ,, nie w każdym wypadku stwierdzenie naruszenia dóbr osobistych wymaga zasądzenia zadośćuczynienia, jednak ocena zasadności powództwa w tym przedmiocie możliwa jest dopiero po rozważeniu wszystkich okoliczności dotyczących warunków odbywania przez pokrzywdzonego tymczasowego aresztowania i kary pozbawienia wolności”.
Aby mogło zostać zasądzone zadośćuczynienie konieczne jest jeszcze ustalenie doznania przez powoda wskutek zaistniałego bezprawnego naruszenia jego dóbr osobistych i krzywdy. Konieczne w niniejszej sprawie byłoby wykazanie przez powoda, iż na skutek jakiegoś naruszenia dobra osobistego powód doznał krzywdy i ewentualnego jej rozmiaru, a temu w niniejszej sprawie powód nie sprostał.
Poza kognicją Sądu cywilnego pozostaje badanie czy regulamin Aresztu Śledczego w Z., który to powód łamał, a odnoszący się do kwestii braku możliwości zdejmowania koszulek w czasie codziennego, godzinnego spaceru – narusza dobra osobiste powoda. W sprawie złożonej przez powoda skargi Sąd penitencjarny orzekł, że decyzja Dyrektora Aresztu Śledczego w Z. o wymierzeniu powodowi kary łącznej za popełnione przekroczenia dyscyplinarne, w tym słuszność ukarania powoda za zdjęcie koszulki na spacerze była zgodna z prawem i utrzymał ją w mocy (postanowienie z dnia 22 sierpnia 2014 r k. 51 -52). Jest to orzeczenie prawomocne zatem żaden obywatel ani Sędzia nie może o nim mówić inaczej niż stwierdzono.
Sąd I instancji trafnie przyjął i określił początek czasu do obliczenia terminu przedawnienia. Nie miało miejsca naruszenia art. 442 1 k.c, a zatem uznanie przez Sąd, iż część dochodzonego przez powoda roszczenia uległa przedawnieniu – było w pełni zasadne. W apelacji podaje się, że dzień w którym wystąpiło zdarzenie wywołujące szkodę, to dzień wystąpienia wszystkich koniecznych elementów stanu faktycznego składających się na zdarzenie, z którym ustawa łączy odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego. Apelacja jednakże nie wskazuje na jakąkolwiek inną niż przyjętą przez Sąd Rejonowy datę, od której należałoby liczyć termin przedawnienia. Nie jest też trafny argument, iż podczas przebywania w areszcie śledczym, żaden z osadzonych, w tym powód, nie dostał decyzji o przeludnieniu, tym samym powód nie miał świadomości o powstaniu szkody, a fakt ten został podniesiony dopiero na etapie postępowania sądowego. Jak wynika zarówno z danych posiadanych przez pozwany Areszt Śledczy jak i opinii powołanej w sprawie biegłej, żadna z cel w których powód przebywał w czasie pobytu w areszcie, nie miała powierzchni mniejszej przy uwzględnieniu liczby osadzonych niż minimalna przewidziana w kodeksie karnym wykonawczym przewidziana na jednego osadzonego tj. 3 m 2.
Nie doszło w rozpoznawanej sprawie do naruszenia art. 23 k.c poprzez wysnucie z zebranego materiału dowodowego, iż brak jest naruszenia dóbr osobistych powoda, mimo że zdaniem strony apelującej z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, iż do tego naruszenia doszło na wielu płaszczyznach, co zdaniem powoda zostało potwierdzone zeznaniami świadków.
Powód w toku całego procesu przekonywał, że doszło do naruszenia jego dobra osobistego w postaci godności a także zdrowia, spokoju i opinii jako osoby wiarygodnej i niekonfliktowej. Nie znalazły jednakże potwierdzenia zarzuty powoda co do nienależytego karania go przez Dyrektora Aresztu Śledczego, nienależytego traktowania powoda w trakcie remontów prowadzonych w Areszcie Śledczym, przeludnienia cel, nieludzkich warunków jakie musiał znosić powód w czasie toczącym się w areszcie remontów.
Odnosząc się do uzupełnienia wniesionej osobiście przez powoda apelacji jego profesjonalnego pełnomocnika z urzędu, wskazać należy, że powód choć nie sprecyzował zarzutów a co wynika z treści jego pisma procesowego – również zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie przepisu prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. Stanowisko powoda, co do zmiany oceny wiarygodności zeznań poszczególnych świadków nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd nie widzi podstaw aby z większą wiarygodnością traktować chociażby zeznania poszczególnych recydywistów niż innych osadzonych, którzy przykładowo wydawali penitencjariuszom posiłki, mieli określone zajęcie w Areszcie Śledczym. Dyskredytowanie przez powoda zeznań innych osadzonych z uwagi na to, że ,,współpracują” z aresztem samo w sobie nie oznacza, że zeznania te nie są wiarygodne.
Powód zarzuca również Sądowi, że ten oddalił większą część wniosków dowodowych strony powodowej. Jak już wcześniej wskazano Sąd Okręgowy podziela motywy oddalenia poszczególnych wniosków dowodowych powoda, co zostało należycie uzasadnione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Powód nie składał żadnych wniosków dowodowych na etapie postępowania apelacyjnego. Powód wskazuje, że to okuliści w Areszcie Śledczym w P. na następnie w Areszcie Śledczym w Z. przepisali mu recepty na zakupienie okularów, po tym jak wzrok powoda znacznie pogorszył się od 2013 r. – jednakże nie przedstawia na tą okoliczność żadnych dowodów. Nie wskazuje nadto na jakiekolwiek inne dolegliwości zdrowotne które wiązały się z pobytem w areszcie w związku z podnoszonymi okolicznościami faktycznymi.
Sąd odniósł się już również wyżej do kwestii niezawiadomienia powoda o terminie kolejnej (ostatniej) rozprawy.
Dalej powód wywodzi, że skoro tymczasowy areszt był wobec niego stosowany od 22 grudnia 2012 r. do 17 kwietnia 2018 r., dlatego o przedawnieniu nie może być mowy z uwagi na to, że był cały czas osadzony - co jest stanowiskiem błędnym. Nie jest nadto rzeczą Sądu cywilnego informować tymczasowo aresztowanego o przysługujących mu roszczeniach cywilnych względem jednostki w której taka osoba przebywa, a termin przedawnienia nie liczył się w niniejszej sprawie od dnia w którym powód dowiedział się o możliwości złożenia pozwu od innego osadzonego, tylko od czasu w którym doszło (miało dojść) do naruszenia jego dóbr osobistych, co jak wskazywał w toku sprawy powód miało miejsce w czasie całego jego pobytu w Areszcie Śledczym w Z., od czasu gdy powód tam trafił.
Co do opinii biegłej M. S. to powód nie składał na etapie postepowania apelacyjnego chociażby wniosku o uzupełnienie tej opinii, a z której to niezbicie wynika, że cele mieszkalne w których przebywał powód spełniały normy metrażowe określone w kodeksie karnym wykonawczym.
W kwestii zdejmowania koszulek w czasie spaceru Sąd również wypowiedział się już wyżej. Nie jest przy tym rzeczą Sądu cywilnego deliberowanie nad różnego rodzaju abstrakcyjnymi, hipotetycznymi zapisami regulaminowymi Aresztu Śledczego typu nakazanie osadzonym ,,klaskanie uszami”. Nie odnosząc się do kwestii warunków w jakich osadzeni odbywali 60 minutowy spacer wskazać jedynie należy, że na wolności chodzenie na ulicy po mieście bez koszulki, nawet latem w upale, jest uważane powszechnie co najmniej za niekulturalne. Dane orzeczenie Sądu Penitencjarnego, które stwierdza zasadność ukarania powoda za działanie nieregulaminowe (zgodność z prawem takiego ukarania) rzutuje na brak naruszenia przez pozwanego dóbr osobistych powoda w tym zakresie.
Powód wskazuje również, że uciążliwości związane z remontami toczącymi się w Areszcie Śledczym w Z.. Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że na przestrzeni kilku lat powód przebywał w różnych celach. Nie zawsze była możliwość przeniesienia powoda do innego bloku chociażby ze względu na to że powód należy do subkultury więziennej, a także względów bezpieczeństwa, a ilość miejsc i możliwości przenosin w areszcie jest ograniczona. Sąd zdaje sobie sprawę z czym wiąże się permanentny remont, kucie ścian, związany z tym hałas, kurz i pył. Jednakże zdaniem Sądu powód subiektywnie wyolbrzymiał niedogodności jakich doświadczył.
Powód w końcowej części apelacji skarży również obciążanie go kosztami sądowymi w wysokości 5400 złotych wskazując, że został zwolniony z kosztów sądowych w całości. Czym innym są jednak stricte koszty sądowe a czym innym koszty procesu. Koszty procesu są pojęciem szerszym niż koszty sądowe. Zwolnienie z kosztów sądowych nie oznacza zatem a priori, że powód został zwolniony z ponoszenia kosztów procesu na rzecz strony przeciwnej.
Wyjaśnić należy, że wynagrodzenie pozwanego na poziomie 5417 złotych przyjęte zostało z całą pewnością na niezawyżonym poziomie - zgodnie z art. 98 § 1 i art. 99 k.p.c przy uwzględnienie wartości przedmiotu sporu – 70.000 złotych oraz mając na uwadze § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Mając na uwadze powyższe okoliczności oraz na podstawie art. 385 k.p.c apelację powoda jako bezzasadną oddalono (pkt 1 wyroku).
Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego zapadło na podstawie art. 98 kpc w zw. z art.108 kpc
O kosztach na rzecz pełnomocnika reprezentującego powoda z urzędu orzeczono w podwójnej stawce urzędowej, mając na uwadze nakład pracy pełnomocnika na podstawie art. 14 ust 1 pkt 26 w zw. z § 16 ust 1 pkt 1 oraz § 4 ust 1 – 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (pkt 3 wyroku).
ic
Sędzia SO E. O. - Świetlik Sędzia SO J. K. – P. Sędzia SO M. Z. – A.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Zielonej Górze
Osoba, która wytworzyła informację: Jolanta Kurzawińska-Pasek, Monika Zych-Anastasow , Sławomir Kaczanowski
Data wytworzenia informacji: