VI Ca 582/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Zielonej Górze z 2016-11-04

Sygn. akt VI Ca 582/16

VI Cz 576/16

UZASADNIENIE

Powód (...) Sp. z o.o. w Ś. w pozwie przeciwko pozwanemu W. F. wniósł o zapłatę kwoty 1.023,27 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu.

Jako podstawę prawną żądania strona powodowa wskazała art. 405 k.c. Korzyść jaka uzyskał pozwany wskutek zapłaty składek ubezpieczeniowych przez powoda polega na zmniejszeniu jego zobowiązań wobec ZUS. Ponadto uiszczone przez powoda za pozwanego składki zostały zaewidencjonowane na indywidualnym koncie pozwanego, co ma bezpośredni wpływ na jego przyszłe lub obecne świadczenia emerytalno-rentowe.

Nakazem zapłaty w postepowaniu upominawczym z dnia 27 listopada 2015r. w sprawie I Nc 2664/15 Sąd Rejonowy w Żarach nakazał pozwanemu W. F. aby zapłacił na rzecz powoda (...) Sp. z o.o. w Ś. kwotę 1.023,27 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22.10.2015r. do dnia zapłaty oraz kwotę 210 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Pozwany od powyższego nakazu zapłaty złożył sprzeciw, wnosząc o oddalenie powództwa. Wskazał, że był zatrudniony jako pracownik ochrony w Hucie (...) w okresie od 01.03.2011 r. do 30.09.2014 r. ze stawką 5 zł brutto za godzinę. Początkowo na podstawie umowy o dzieło, a po kontroli ZUS na podstawie umowy zlecenia.

Pozwany jako emeryt wojskowy, bez konkretnego zawodu i ze względu na ograniczenia ruchowe, nie mógł znaleźć normalnie płatnej pracy, dlatego też był zmuszony do pracy u powoda. Ponadto żona pozwanego choruje na przewlekłą chorobę. Pozwany jako podstawę prawna swojego stanowiska wskazał art. 409 k.c. podając, że wynagrodzenie za sporny okres wydał na bieżące potrzeby. Wystąpił również z pozwem o ustalenie istnienia stosunku pracy w spornym okresie oraz zapłatę. Zdaniem pozwanego powód zawierając w spornym okresie umowy o dzieło prawdopodobnie, chciał uniknąć poniesienia dodatkowych kosztów zatrudnienia pozwanego i wykazując złą wolę świadomie nie odprowadzał składek na ubezpieczenie społeczne.

Wyrokiem z dnia 24 maja 2016 r. wydanym w sprawie I C 1395/15 Sąd Rejonowy w Żarach z asądz ił od pozwanego W. F. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. w W. kwotę 1 . 023,27 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 października 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty (pkt1) oraz nie obciąż ył pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów procesu (pkt 2).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód (...) Sp. z o.o. w W. (wcześniej (...) Sp.z o.o. w Ś.) zatrudniał pozwanego W. F. na podstawie umowy o pracę na stanowisku pracownika dozoru, a swoje obowiązki wykonywał w Hucie (...). Następnie w okresie od 1 marca 2011 r. do 31 maja 2011 r. i od 10 czerwca 2011 r. do 31 grudnia 2011 r. powód zawierał z pozwanym W. F. umowy o dzieło przedmiotem których było wykonywanie prac polegających na sporządzaniu dokumentacji stanu zabezpieczeń obiektu. Pozwany wyraził zgodę na zawarcie powyższych umów. Z tytułu powyższych prac pozwany otrzymywał wynagrodzenia w kwotach od 840 zł do 1.140 zł brutto miesięcznie. Od powyższych umów potrącany był należny podatek.

W wyniku kontroli przeprowadzonej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. Inspektorat w Ś. wydana została w dniu 16 stycznia 2013 r. decyzja nr (...) na podstawie której stwierdzono, że pozwany jako osoba wykonująca pracę na umowy zlecenia u płatnika składek (...) Sp. z o.o. podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu w okresie od 01.03.2011 r. do 31.10.2011 r. i od 10.06.2011 r. do 31.12.2011 r. powód jako płatnik składek zobowiązany został na mocy powyższej decyzji do opłacenia zaległych składek na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Powyższa decyzja stała się ostateczna.

Należne za sporny okres składki na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenia zdrowotne z tytułu umowy zlecenie jakie powinien uiścić ubezpieczony łącznie wyniosły 1.261,97 zł. Wszystkie należne składki z tytułu ubezpieczeń społecznych za powyższy okres zarówno obciążające ubezpieczonego – pozwanego oraz płatnika – powoda uiścił powód.

Powódka wzywała pozwanego do zapłaty kwoty 1.023,27 zł tytułem zwrotu części składek na ubezpieczenia społeczne. Pozwany jednak żądanej kwoty nie zapłacił.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie było to, że pozwany W. F. był zatrudniony przez powoda (...) Sp. z o.o. w W. (wcześniej (...) Sp. z o.o. w Ś.) początkowo na podstawie umowy o pracę jako pracownik dozoru na czas wykonywania określonej pracy. Po upływie terminu powyższej umowy w roku 2011 zaproponowano pozwanemu i innym osobom zawarcie umów o dzieło. Pozwany wyraził zgodę na zawarcie powyższych umów i w okresie od 1 marca 2011 r. do 31 maja 2011 r. oraz od 10 czerwca 2011 r. do 31 grudnia 2011 r. powód zawierał z pozwanym W. F. umowy o dzieło przedmiotem których było wykonywanie prac polegających na sporządzaniu dokumentacji stanu zabezpieczeń obiektu. Z tytułu powyższych prac pozwany otrzymywał wynagrodzenia w kwotach od 840 zł do 1.140 zł brutto miesięcznie. Od powyższych umów potrącany był należny podatek. Powyższe okoliczności ustalono na podstawie przedłożonych przez pozwanego umów o dzieło jak również na podstawie przesłuchania stron.

Okolicznością niesporną było to, że w wyniku kontroli przeprowadzonej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. Inspektorat w Ś. wydana została w dniu 16 stycznia 2013r. decyzja nr (...) na podstawie której stwierdzono, że pozwany jako osoba wykonująca pracę na umowy zlecenia u płatnika składek (...) Sp. z o.o. podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu w okresie od 01.03.2011 r. do 31.10.2011 r. i od 10.06.2011 r. do 31.12.2011 r. powód jako płatnik składek zobowiązany został na mocy powyższej decyzji do opłacenia zaległych składek na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Powyższa decyzja stała się ostateczna. Należne za sporny okres składki na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenia zdrowotne z tytułu umowy zlecenia jakie powinien uiścić ubezpieczony łącznie wyniosły 1261,97zł. Wszystkie należne składki z tytułu ubezpieczeń społecznych za powyższy okres zarówno obciążające ubezpieczonego – pozwanego oraz płatnika – powoda uiścił powód.

W tych okolicznościach Sąd Rejonowy wskazał, że podstawą prawną powyższego roszczenia jest art. 405 k.c. Sąd omówił ww. przepis, jego znaczenie oraz przesłanki warunkujące zastosowanie ww. przepisu. Wskazał, kiedy wzbogacenie jest bezpodstawne, a następnie stwierdził, że w rozpoznawanej sprawie w jego ocenie pozwany został wzbogacony, zaś powód zubożony.

Żądanie pozwu wynikło z faktu obciążenia powoda (płatnika składek) przez organ rentowy całością składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne i Fundusz Pracy od przychodów osiągniętych przez pozwanego z tytułu umów uznanych za realizowane w warunkach określonych w art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych i powstałego w związku z tym roszczenia o zapłatę kwot stanowiących równowartość tych części składek, które winny obciążać ubezpieczonego (zleceniobiorcę) - pozwanego, a które w całości zostały uiszczone przez płatnika-powoda z jego majątku. Sąd omówił ww. uregulowanie prawne i stwierdził, że obowiązek zapłaty składek na ubezpieczenia społeczne jest konsekwencją podlegania tym ubezpieczeniom przez zleceniobiorcę z mocy prawa, przy czym powstanie stosunku ubezpieczenia społecznego nie zależy od opłacenia składek ani nawet od zgłoszenia tego przez zleceniobiorcę do ubezpieczeń społecznych w organie rentowym. Sąd stwierdził, że powód będący płatnikiem składek niewątpliwie nie dochował ustawowych terminów obliczenia, rozliczenia, potrącenia z dochodów ubezpieczonego - pozwanego i opłacenia składek na ubezpieczenia społeczne, którym podlegał on z mocy art. 8 ust. 2 a ustawy. Uczynił to dopiero wskutek wydania przez ZUS odpowiedniej decyzji i jej uprawomocnienia się. To z kolei spowodowało, że składki w całości zostały sfinansowane z majątku powoda, mimo że ich część, zgodnie z powoływanym art. 17 ust. 2 ustawy powinna być potrącona ze środków pozwanego.

Wzbogacenie pozwanego polegało na tym, że pobierał on pełne wynagrodzenie z tytułu zawartych umów zlecenia, przez co nastąpiło zmniejszenie jego pasywów będące konsekwencją niepotrącania z jego wynagrodzenia składek na ubezpieczenie społeczne, w części finansowanej przez pozwanego jako ubezpieczonego. Ponadto dzięki uiszczonym składkom zwiększyła się podstawa ustalenia wymiaru emerytury. Z kolei po stronie powoda nastąpiło zubożenie, gdyż to powód pokrył tę część składek na ubezpieczenie społeczne, które winien sfinansować pozwany. Przy czym pomiędzy wzbogaceniem pozwanego a zubożeniem powoda zachodzi związek przyczynowy, gdyż wzbogacenie pozwanego, o którym mowa wyżej jest konsekwencją działania powoda polegającego na zapłacie części składek obciążających pozwanego.

Pozwany w toku procesu powołał się na art. 409 k.c. i dlatego sąd omówił zastosowanie ww. przepisu, przywołując w tym zakresie orzecznictwo Sądu Najwyższego. W wyniku tych zważeń sąd ocenił, iż twierdzenia pozwanego, że zużył on wartość wzbogacenia na bieżące potrzeby, takie jak utrzymanie czy zakup leków dla żony, nie mogą być skutecznie podniesioną obroną. Gdyby bowiem powyższe potrzeby nie zostały pokryte z kwoty uzyskanej tytułem wzbogacenia, pozwany byłby zmuszony pokryć je z innych źródeł swego majątku.

Za niezasadne sąd I instancji uznał również powoływanie się przez pozwanego na zasady współżycia społecznego i art. 5 k.c. Pozwany uzasadniając swoje stanowisko wskazywał, że wystąpienie z pozwem jest swoistą zemstą powoda na jego osobie, gdyż wystąpił on przeciwko powodowi z roszczeniem o ustalenie istnienia stosunku pracy. Taki pogląd pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie. Skoro obowiązujące przepisy jak również orzecznictwo Sądu Najwyższego przewidują możliwość dochodzenia przez płatnika składek tych ich części, które winny być uiszczone przez ubezpieczonego, a zostały zapłacone w tej części przez płatnika, to działania takiego nie można uznać za nadużycie prawa.

O odsetkach ustawowych od zasądzonego roszczenia sąd orzekł na zasadzie art. 480 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 102 k.p.c. Sąd ocenił, że w sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek skutkujący nie obciążanie pozwanego kosztami procesu. Pozwany bowiem w chwili zawierania umów nie miał wiedzy, że w przyszłości będzie musiał zapłacić część składek z tytułu niewłaściwego zakwalifikowania umowy jaka łączyła go z powodem. Ponadto pozwany opiekuje się ciężko, przewlekle chorą żoną, co również uzasadnia zastosowanie w niniejszej sprawie dobrodziejstwa art. 102 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany W. F. zaskarżając wyrok w całości. Pozwany wniósł o z mianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości (pkt 1), zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w podwójnej wysokości oraz kwoty 17 opłaty od pełnomocni ctwa uiszczonej przez pozwanego (pkt 2), ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez s ąd I Instancji wraz z pozostawieniem temu sądowi orzeczenie o kosztach instancji odwoławczej .

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie i uznanie, że w stanie faktycznym niniejszej sprawy nie zachodzi przesłanka czynienia przez powoda użytku ze swojego prawa sprzecznego z zasadami współżycia społecznego, podczas gdy powód będący podmiotem profesjonalnym przerzuca na pozwanego konsekwencje niedochowania przez siebie należytej staranności w zakresie znajomości prawa i zawierania poprawnie umów (pkt 1),

art. 410 k.c. przez jego niezastosowanie – sąd I instancji błędnie w opinii pozwanego zakwalifikował otrzymaną przez niego korzyść jako bezpodstawne wzbogacenie, podczas gdy korzyść ta stanowi niezależne świadczenie (pkt 2),

art. 411 pkt 1 w zw. z art. 410 § 2 k.c. przez jego niezastosowanie i nie oddalenie powództwa pomimo, że powód wiedział że nie był do świadczenia zobowiązany (pkt 3),

art. 411 pkt 2 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. przez jego niezastosowanie i nie oddalenie powództwa pomimo tego, że spełnienie przez powoda świadczenia ze skutkiem na rzecz pozwanego czyniło zadość zasadom współżycia społecznego (pkt 4),

art. 409 k.c. poprzez jego błędną wykładnię przejawiającą się w uznaniu przez sąd I instancji, iż w stanie faktycznym niniejszej sprawy pozwany nie zużył uzyskanej korzyści w taki sposób, iż nie jest już wzbogacony, podczas gdy pozwany całą uzyskaną korzyść przeznaczył na bieżące potrzeby tzw. konsumpcyjne, których nie poczyniłby gdyby przedmiotowej korzyści nie uzyskał.; tym samym pozwany zużył całą uzyskaną korzyść w taki sposób, iż nie pozostaje już wzbogacony (pkt 5),

art. 388 § 1 k.c. przez jego nie zastosowanie i przyjęcie przez sąd I instancji, że pozwany podjąłby pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej z powodem także wtedy, gdyby wiedział że od kwoty wynagrodzenia 5 zł brutto za godzinę będą odprowadzane wszystkie składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne tak jak od umowy o świadczenie usług (zawartej w trybie art. 750 k.c.), a nie tak jak o umowy o dzieło (pkt 6).

W uzasadnieniu pozwany rozwinął argumentację uzasadniającą zarzuty i wnioski postawione w części wstępnej apelacji. Podniósł m.in., że sąd I instancji nie rozważył w ogóle postępowania powoda w kontekście zasad współżycia społecznego. Powód jest profesjonalistą i jego działalność należy rozważyć w kontekście art. 355 § 2 k.c. Powód przywołał stanowisko doktryny i judykatury i stwierdził, że przedsiębiorca winien znać przepisy prawne obowiązujące w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej tym bardziej, że działa na rynku już wiele lat i zawiera liczne umowy. Nadto pozwany wskazał, że nie miał żadnych podstaw, aby przypuszczać, że pieniądze od powoda mu się nie należą.

Apelujący przywołał art. 409 k.c. i przywołując orzeczenia Sądu Najwyższego i doktrynę w zakresie ww. przepisu stwierdził, że do majątku pozwanego nie weszła żadna korzyść zastępcza, a nawet jeżeli weszła, w postaci jedzenia czy też leków, to została ona również zużyta bezpowrotnie. Ponadto apelujący ocenił, że każdy swoje potrzeby konsumpcyjne uzależnia od wysokości wynagrodzenia, trudno jest więc uznać, iż wydając korzyść na potrzeby konsumpcyjne powód poczynił jakieś oszczędności w innym swoim majątku – gdyby bowiem zarabiał mniej u powoda, a więc nie uzyskałby przedmiotowej korzyści, odpowiednio mniej przeznaczałby na cele konsumpcyjne.

Odpowiedź na apelację złożył powód wnosząc o oddalenie apelacji w całości (pkt 1) oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania w tym zastępstwa prawnego według norm przepisanych (pkt 2).

W uzasadnieniu powód odniósł się zarzutów zawartych w apelacji i stwierdził, że nie znajdują one najmniejszego oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym przez sąd I instancji. Pozwany nie wykazał na czym polega naruszenie prawa materialnego. Sąd zastosował właściwe przepisy ustawy Kodeks cywilny, które następnie zostały właściwie zinterpretowane. Powód zaznaczył, że wzbogacenie pozwanego istnieje nadal i nie może być w sensie dosłownym skonsumowane albowiem pozwany poprzez zapłatę składek na ubezpieczenie społeczne ma doliczone w ZUS okresy składkowe, zaliczane do ogólnego stażu pracy warunkującego nabycie prawa do emerytury.

Powód (...) sp. z o.o. w W. wniósł także zażalenie na wyrok sądu I instancji zaskarżając go w części, tj. postanowienie zawarte w punkcie 2 wyroku i wniósł o jego zmianę przez przyznanie powódce zwrotu kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego w wysokości łącznej 553,22 zł (pkt 1) oraz o orzeczenie o kosztach postępowania zażaleniowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód zakwestionował zasadność zastosowania w sprawie przez sąd art. 102 k.p.c. i stwierdził, że pozwany okoliczności uzasadniających zwolnienie go od kosztów nie wykazał, nie można jedynie domniemywać ich istnienia. Sąd powołał się na sytuację ekonomiczną strony, lecz sama zła sytuacja materialna nie może być czynnikiem umożliwiającym zastosowanie art.102 k.p.c.

Pozwany złożył odpowiedź na zażalenie wnosząc o jego oddalenie i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania zażaleniowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany stwierdził, że jest w bardzo trudnej sytuacji materialnej i życiowej. Jest on osobą niepełnosprawną, również żona pozwanego jest niepełnosprawna w stopniu znacznym i nie może pracować – choruje na stwardnienie rozsiane. Gdyby powód zawarł z pozwanym umowę na warunkach zgodnych z obowiązującym prawem, w ogóle nie doszłoby do przedmiotowej sprawy sądowej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Co do apelacji, w przedmiotowej sprawie sąd odwoławczy podziela w całości i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji albowiem znajdują one potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Jednakże dokonana ocena materiału dowodowego prowadząca ten sąd do wniosku, że zasadne jest uwzględnienie powództwa – zdaniem sądu drugiej instancji – nie uwzględnia wszystkich aspektów sprawy i w konsekwencji nie jest oceną właściwą.

Biorąc nadto pod uwagę, że kontrola instancyjna nie dała podstaw do stwierdzenia nieważności w sprawie, dalszy zakres kognicji sądu odwoławczego wyznaczała treść orzeczenia oraz zakres zarzutów podniesionych w apelacji.

W pierwszej kolejności sąd odwoławczy wskazuje, iż analiza sprawy prowadzi do wniosku, iż prawidłowo sąd I instancji zastosował w sprawie art. 405 k.c. i powoda uznał za bezpodstawnie zubożonego, a pozwanego za osobę bezpodstawnie wzbogaconą. Bezsporne jest bowiem, iż powód zapłacił należność na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zarówno w części, która finansowana jest przez płatnika (czyli powoda), jak również w części, która finansowana winna być przez ubezpieczonego (pozwanego). Motywy prawne takiego ustalenia wskazał sąd I instancji w uzasadnieniu (k.136) i niecelowe byłoby powtarzanie ich po raz drugi. W tym zakresie sąd odwoławczy popiera stanowisko sądu I instancji. Jednak ustalenie takie nie przesądzały jeszcze o zasadności roszczeń powoda, o czym poniżej.

Biorąc pod uwagę poczynione powyżej ustalenie podstawy prawnej roszczenia powoda (art. 405 k.c.) za niezasadny uznać należy zarzut pozwanego dot. naruszenia przez sąd I instancji art. 410 k.c. przez jego niezastosowanie i zakwalifikowanie korzyści jako bezpodstawnego wzbogacenia, a nie świadczenia nienależnego. W sprawie występują bowiem wszystkie niezbędne elementy do uznania, iż podstawą roszczenia powoda jest art. 405 k.c. i nast., a nie art. 410 k.c. Zgodnie z art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem pozwanego, iż powód nie był zobowiązany do spełnienia świadczenia wobec ZUS w zakresie żądanym w niniejszym postępowaniu od pozwanego (k.152). Mechanizm rozliczeń pomiędzy Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, płatnikiem składek oraz ubezpieczonym jest jasny: ZUS nie może domagać się zapłaty zaległych składek od ubezpieczonego, a tylko i wyłącznie od płatnika, którym w niniejszej sprawie jest powód. Zgodnie bowiem z art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U.2016.963) składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe oraz chorobowe za ubezpieczonych, o których mowa w art. 16 ust. 1-3, 5, 6 i 9-12 (czyli m.in. za zleceniobiorców, jak i za pracowników), obliczają, rozliczają i przekazują co miesiąc do Zakładu w całości płatnicy składek. Płatnicy składek, o których mowa w ust. 1, obliczają części składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe oraz chorobowe finansowane przez ubezpieczonych i po potrąceniu ich ze środków ubezpieczonych przekazują do Zakładu (ust. 2). W tej sytuacji trudno uznać świadczenie spełnione przez powoda jako świadczenie nienależne. Powód do zapłaty składek był ustawowo zobowiązany, jednak nie mógł potrącić składek z wynagrodzenia za okres, który został już zakończony, a wynagrodzenia już wypłacono. Żaden przepis ustawy systemowej nie stanowi natomiast podstawy prawnej do wystąpienia przez płatnika składek z żądaniem zapłaty na jego rzecz przez ubezpieczonych tej części składek, która winna być przez nich finansowana, gdyż poza art. 17 ust. 2 i art. 46 ust. 1 brak w niej innych odpowiednich uregulowań, które mogłyby służyć realizacji takiego celu.

Biorąc powyższe pod uwagę uznać należy, że nie znajdzie w sprawie zastosowania art. 411 k.c., który dotyczy świadczeń nienależnych i wyłącznie zwrotu świadczenia nienależnego. Nie jest więc również zasadny zarzut pozwanego zawarty w punkcie 3 i 4 części wstępnej apelacji. Sąd za podstawę roszczenia uznając art. 405 k.c. nie mógł zastosować w sprawie art. 411 k.c., jak to podnosi w apelacji pozwany.

Za zasadny natomiast uznał sąd odwoławczy zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 409 k.c., który stanowi, iż obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.

W doktrynie wskazuje się, że nieproduktywny charakter ma w szczególności zużycie wynagrodzenia za pracę, alimentów, rent i podobnych świadczeń przeznaczonych na zaspokojenie konsumpcyjnych, bieżących potrzeb wzbogaconego i jego rodziny (J. Pietrzykowski, w: Kodeks..., s. 966; A. Ohanowicz, w: System..., t. III, cz. 1, s. 500; E. Łętowska, Bezpodstawne..., s. 132; K. Pietrzykowski, w: Kodeks..., komentarz do art. 409, nb 1), choć autor przyznaje, że ujęcie takie, sugerujące, że sam rodzaj korzyści może decydować - niejako z natury rzeczy - o tym, że jego zużycie jest bezproduktywne, budzi jednak wątpliwości (R. Trzaskowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Księga trzecia. Zobowiązania, LEX 227378). Chodzi jednak o sytuację, gdy zużycie wzbogacenia nastąpiło bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu czy też innej korzyści dla majątku wzbogaconego (np. zużycie konsumpcyjne, które by nie nastąpiło) (A. Rzetecka-Gil, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, LEX 159716). W uzasadnieniu wyroku z 12 marca 2010 r., II PK 272/09 (Lex 622203 z uzasadnieniem), Sąd Najwyższy stwierdził, że art. 409 k.c. jest wyjątkiem od przewidzianej w art. 405 k.c. ogólnej zasady obowiązku zwrotu, dlatego przepis ten nie może być przedmiotem wykładni rozszerzającej. Wzbogacony nie odpowiada za przypadkową utratę przedmiotu wzbogacenia ani za takie jego zużycie, które definitywnie likwiduje wzbogacenie, czyli za zużycie bezproduktywne. Odpadnięcie wzbogacenia następuje wyłącznie wtedy, gdy zużycie (utrata) korzyści nastąpiły bez surogatu i bez żadnej korzystnej zmiany w innej części majątku wzbogaconego, a zatem gdy nie ma różnicy między obecnym stanem majątku a stanem, który by istniał, gdyby nie doszło do bezpodstawnego wzbogacenia (K. Kołakowski, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. T. 1-2, LEX 386169).

Przekładając ww. zważenia na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że pozwany wydając pieniądze uzyskane od powoda na wyżywienie i leki nie uzyskał do swojego majątku żadnego ekwiwalentu. Sąd odwoławczy uznał bowiem słuszność argumentów apelującego, iż zarobki przeznaczał jedynie na utrzymanie. Zasady doświadczenia życiowego nie pozwalają zaś uznać argumentacji powoda, iż pozwany gdyby zarabiał mniej, musiałby na wyżywienie zdobyć środki z innego źródła. Pozwany być może po prostu dokonywałby bardziej oszczędnych zakupów lub kupował ich tańsze odpowiedniki. Pomijając powyższe, należało wziąć przede wszystkim pod uwagę bardzo niską wysokość osiąganego przez pozwanego wynagrodzenia z wykonywanej umowy o dzieło (a faktycznie umowy o pracę, o czym poniżej). Pozwany otrzymywał od powoda stawkę 5 zł za godzinę i w 2011r. była to stawka wręcz nie spotykana na rynku pracy. Pozwany faktycznie otrzymywał średnio około 100 zł co miesiąc więcej, co daje około 3.30 zł więcej na codzienne potrzeby konsumpcyjne. Porównując ten dodatkowy bezpodstawny dochód z potrzebami pozwanego i jego żony, zasadne jest uznanie twierdzeń pozwanego, iż pieniądze pozwany przeznaczył na potrzeby konsumpcyjne swojej rodziny, w tym na wyżywienie i leki.

Nie sposób jednocześnie podzielić poglądu powoda, że wzbogacenie pozwanego istnieje nadal i nie może być w sensie dosłownym skonsumowane albowiem pozwany poprzez zapłatę składek na ubezpieczenie społeczne ma doliczone w ZUS okresy składkowe, zaliczane do ogólnego stażu pracy warunkującego nabycie prawa do emerytury. Co do zasady prawdziwe jest twierdzenie powoda, że każda składka na ubezpieczenie społeczne ma wpływ na okresy składkowe, a to ma znaczenie także na nabycie prawa do emerytury, ale to są zdarzenie przyszłe, które nie zaistniały na dzień wyrokowania sądu. W takiej sytuacji nie można więc mówić o uzyskaniu przez pozwanego jakiegokolwiek ekwiwalentu czy też innej korzyści dla majątku wzbogaconego.

Biorąc wszystkie powyższe zważenia pod uwagę, w ocenie sądu odwoławczego, w niniejszej sprawie należy uznać, iż obowiązek wydania korzyści przez pozwanego wygasł. Pozwany korzyść zużył i nie jest już wzbogacony oraz nie sposób uznać, iż winien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.

Sąd Okręgowy wziął również na podstawie art. 382 k.p.c. pod uwagę przedłożony przez pozwanego w dniu 3 października 2016 r. wyrok Sądu Okręgowego w Zielonej Górze z dnia 27 września 2016 r. (sygn. akt IV Pa 90/16) ustalający, iż strony łączył m.in. w okresie od 1 marca 2011 r. do 30 maja 2012 r. stosunek pracy (k.191-192). Przywołać w tym miejscu należy wyrok Sądu Najwyższego, iż pracownik ma prawo uważać, że świadczenie wypłacane przez pracodawcę posługującego się wyspecjalizowanymi służbami jest spełniane zasadnie i zgodnie z prawem, a więc nie musi liczyć się z obowiązkiem jego zwrotu (art. 409 k.c.) (wyrok SN z dnia 7 sierpnia 2001 r., I PKN 408/00, OSNP 2003, nr 13, poz. 305). Nie może zasługiwać na aprobatę zawieranie umów o dzieło, czy zlecenia w sytuacji, gdy w rzeczywistości treść czynności wykonywanych przez przyjmujących zamówienie, czy też zleceniobiorców odpowiada umowie o pracę, a zleceniobiorcy są w rzeczywistości pracownikami. Zauważyć należy, iż ich wynagrodzenie jest wówczas odpowiednio wyższe, gdyż zastosowanie znajdą przepisy o płacy minimalnej.

Ponadto za słuszne uznał sąd odwoławczy argumenty apelującego, iż działalność powoda oceniać należy przez pryzmat należytej staranności i art. 355 § 2 k.c. Nie ulega wątpliwości, iż powód winien znać przepisy prawne obowiązujące w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej, w tym zasad obowiązujących przy zawieraniu umów z pracownikami ochrony.

Należy wziąć również pod uwagę, że powinność przewidywania obowiązku zwrotu jest ujęta szeroko. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 marca 2010 r.: „»Powinność« (art. 409 k.c.) oznacza zarówno sytuację, w której zobowiązany do zwrotu wiedział, że korzyść mu się nie należy, jak również sytuację, gdy co prawda był subiektywnie przekonany, iż korzyść mu się należy, lecz na podstawie okoliczności sprawy obiektywnie powinien się liczyć z możliwością obowiązku zwrotu" (teza 1; II PK 246/09, LEX nr 574533). Podobnie wypowiada się w tej kwestii doktryna: art. 409 k.c. nie wymaga istnienia braku świadomości obowiązku zwrotu rozumianego jako okoliczność mentalna, ale ujmuje tę przesłankę w ściśle zobiektywizowany sposób. Mianowicie dla przyjęcia „powinności świadomości obowiązku" zwrotu po stronie wzbogaconego wystarczy tylko wykazanie przez zubożonego takich okoliczności wzbogacenia, o których wiedza powstaje przy zachowaniu należytej staranności, a które w typowym przypadku u przeciętnego człowieka spowodować powinny powstanie świadomości obowiązku zwrotu („powinność przewidywania obowiązku zwrotu"; K. Kołakowski (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. I, 2009, s. 266) (T. Sokołowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, LEX 167892).

Należy również podkreślić, iż sam powód nie liczył się z obowiązkiem zapłaty składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu zawieranych umów. Dopiero przeprowadzona kontrola ZUS niejako „wymusiła” zapłatę tych składek. Należy wskazać w tym miejscu orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2010 r. (sygn.. akt I PK 31/10, LEX 818424), gdzie wskazano, że pracownik (a w świetle wyroku Sądu Okręgowego pozwanego należy uznać za pracownika powoda), który nie zawinił ani nie przyczynił się w żaden sposób do wypłaty nienależnego mu składnika wynagrodzenia za pracę, co do zasady nie musi liczyć się z obowiązkiem zwrotu tego typu płatności ze stosunku pracy, choćby nie były mu one należne, ponieważ pracownik ma prawo swobodnego dysponowania wypłaconym mu wynagrodzeniem za pracę, które z reguły zużywa na własne potrzeby w taki sposób, że nie jest już wzbogacony. (por. uchwała SN z dnia 5 grudnia 2013 r., III PZP 6/13, LEX 1405276).

Powyższe wszystkie zważenia prowadzą do wniosku, iż pozwany zużył uzyskaną korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacony oraz że nie musiał liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Przesłanki zawarte w art. 409 k.c. zostały więc spełnione, a tym samym uznać należy, że obowiązek zwrotu korzyści wygasł.

Za niezasadny natomiast uznać należy zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 388 k.c. przez jego niezastosowanie. Należy wziąć pod uwagę, iż ciężar dowodu co do przesłanek wyzysku spoczywa na wyzyskanym, przy czym pozwany o unieważnienie umowy może bronić się, wykazując, że zmiana wartości świadczeń nie jest nadmiernie utrudniona. Uprawnienia z art. 388 k.c. mogą być wykonywane przez wytoczenie powództwa lub przez podniesienie zarzutu (G. Karaszewski, Kodeks cywilny. Komentarz, LEX 453473). Pozwany zarzut ten podniósł dopiero w apelacji, nie podnosił go ani nie udowodnił w postępowaniu przed sądem I instancji.

W powyższych okolicznościach zbędne jest roztrząsanie zarzutu apelacyjnego naruszenia przez sąd I instancji prawa materialnego, to jest art. 5 k.c.

Biorąc powyższe pod uwagę, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono jak w punkcie I sentencji postanowienia. Zmiana wyroku przez oddalenie powództwa skutkowała zmianą w zakresie kosztów postępowania – w przypadku bowiem zmiany wyroku w jakimkolwiek zakresie sąd II instancji powinien ponownie orzec o kosztach procesu za sąd I instancji stosownie do wyniku sprawy (art. 108 k.p.c.). Podstawą orzeczenia o kosztach jest art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, a także § 2 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804).

Wskutek zmiany orzeczenia i oddalenia powództwa, a co za tym idzie, zmianą orzeczenia o kosztach, zażalenie powoda dot. orzeczenia o kosztach postępowania należało oddalić. Abstrahując pod powyższego, argumenty powoda uznać należało za niezasadne – sąd I instancji, wbrew zarzutom powoda, nie wziął pod uwagę jedynie trudnej sytuacji materialnej pozwanego, lecz również jego trudną sytuację rodzinną i zdrowotną tak pozwanego, jak i jego żony. Sąd ocenił sytuację pozwanego jako szczególnie uzasadniony wypadek i sąd odwoławczy ocenę tą podtrzymuje. Nadto wskazać należy, iż art. 102 k.p.c. sąd stosuje bez wniosku strony (por. postanowienie SN z dnia 14 lutego 2013 r., II CZ 185/12, LEX nr 1314404), zarzut powoda jest więc w tym względzie nietrafny. Podstawą orzeczenia jest art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

SSO J. K.-P. SSO W. M. SSO S. K.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Wawrzyńczak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Zielonej Górze
Data wytworzenia informacji: