IV Ua 19/15 - wyrok Sąd Okręgowy w Zielonej Górze z 2015-06-09
Sygn. akt IV Ua 19/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 czerwca 2015r.
Sąd Okręgowy Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SO Bogusław Łój spr
Sędziowie : Sędzia SO Grażyna Śliwa
Sędzia SO Małgorzata Woźniak-Zendran
Protokolant : st.sek.sąd.R. Duchnicka - Tylutka
po rozpoznaniu w dniu 9 czerwca 2015r.w Zielonej Górze
na rozprawie
sprawy z odwołania J. G. – (...) Centrum (...) w Ż.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. G.
o zasiłek chorobowy
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze
z dnia 26.03.2015r. ( Sygn. akt IV U 402/14 )
I. oddala apelację,
II. zasądza od pozwanego na rzecz wnioskodawczyni kwotę 60 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.
Sygn. akt IV Ua 19/15
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 7.07.2014 r., znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.zobowiązał wnioskodawczynię J. G.prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...)w Ż.do zwrotu nienależnie pobranego zasiłku chorobowego z funduszu chorobowego w kwocie 63.129,48 zł za okres od 16.04.2012 r. do dnia 28.12.2012 r. oraz odsetek w kwocie 14.993,10 zł.
Odwołująca J. G. prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą (...) w Ż. w odwołaniu od decyzji wniosła o jej zmianę i orzeczenie, że nie pobrała nienależnie zasiłku chorobowego za okres od 16.04.2012 r. do 28.12.2012 r.
W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. G. wniósł o jego oddalenie.
Wyrokiem z dnia 26.03.2015 r. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że zwolnił wnioskodawczynię J. G. (...) J. G.w Ż.z obowiązku zwrotu zasiłku chorobowego za okres od 16.04.2012 r. do dnia 28.12.2012 r. wraz z odsetkami (punkt I) oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. G. na rzecz wnioskodawczyni J. G.kwotę 60,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (punkt II).
Sąd I instancji ustalił, że wnioskodawczyni J. G. prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą pod nazwą (...) w Ż.. Działalność wnioskodawczyni polega na naprawie samochodów.
Od dnia 1.06.2010 r. wnioskodawczyni ustanowiła pełnomocnika w osobie męża K. G., którego upoważniła do wystawiania faktur, składania podpisów na dokumentach, odbioru wynagrodzeń i wypłacania wynagrodzeń.
W okresie spornym od kwietnia 2012 r. do grudnia 2012 r. wnioskodawczyni zatrudniała jednego pracownika- D. K.. Był on zatrudniony u wnioskodawczyni łącznie od 1.02.2011 r. do 31.10.2014 r. na stanowisku mechanika samochodowego.
Księgowością firmy i sprawami kadrowymi zajmuje się Biuro (...). Do niego należy m.in. przygotowanie list płac, pism dotyczących spraw pracowników.
Od dnia 16.04.2012 r. do 28.12.2012 r. ubezpieczona pobierała zasiłek chorobowy z uwagi na orzeczoną niezdolność do pracy z powodu choroby. Była ona związana z zagrożoną ciążą.
W tym okresie nie wykonywała pracy na rzecz swojego przedsiębiorstwa; jedyne czynności ograniczały się do typowo formalnoprawnych tj. podpisania dwóch faktur w dniach 18.04.2012 r. i 23.04.2014 r. oraz podpisania list płac za okres od kwietnia do grudnia 2012 r.
Ponadto w dniu 25.04.2012 r. zawarła umowę umowy zlecenia z mężem K. G., której przedmiotem było wystawienie faktur i zamawianie części.
Listy płac oraz umowa zlecenia zostały przygotowane przez Biuro (...), zaś faktury przez męża wnioskodawczyni K. G.. Wnioskodawczyni podpisała je w miejscu zamieszkania, tym bardziej, że listy płac przesłane zostały do niej elektronicznie przez Biuro (...), które stosuje taką praktyką.
Stan zdrowia wnioskodawczyni, związany z zagrożoną ciążą uniemożliwiał jej opuszczanie miejsca zamieszkania, tym bardziej, że nie posiadała do dyspozycji własnego samochodu, a zakład pracy mieści się kilka kilometrów od jej domu. W codziennych obowiązkach takich jak robienie zakupów, opieka nad dzieckiem pomagał jej teść C. G.. Pomagał on również w zamawianiu części zamiennych w warsztacie oraz zanoszeniu dokumentów do Biura (...).
Wynagrodzenie dla jedynego pracownika wypłacał mąż wnioskodawczyni K. G.; to on co kilka dni nadzorował pracę D. K. i decydował o przyjmowaniu i cenie zleceń. Do warsztatu przychodził również teść wnioskodawczyni C. G., który mieszka niedaleko zakładu. Sprawdzał, czy pracownik jest w miejscu pracy, czy jest porządek, pilnował zamknięcia warsztatu.
W okresie niezdolności do pracy wnioskodawczyni nie wykonywała żadnych czynności pracodawcy wobec D. K..
W dniach od 18.04.2014 r. do 7.05.2014 roku organ rentowy przeprowadził kontrolę w przedsiębiorstwie wnioskodawczyni, którą objęto okres od 1 stycznia 2011 do dnia 31 grudnia 2013 roku. Przedmiotem kontroli była: prawidłowość i rzetelność obliczania składek na ubezpieczenie społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany jest zakład oraz zgłaszanie do ubezpieczeń społecznych oraz ubezpieczenia zdrowotnego, a ponadto wydawanie zaświadczeń lub zgłaszanie danych dla celów ubezpieczeń społecznych.
W protokole tym stwierdzono, że w dniu 25.04.2012 r. wnioskodawczyni zawarła umowę zlecenie z K. G., w okresie od 04/2012 r. do (...) podpisała listy płac, dokonywała wypłat wynagrodzenia dla D. K. i zleceniobiorcy K. G., podpisała faktury VAT nr (...) z dnia 18-04-2012r.oraz nr (...) z dnia 23-04-2012 r., sprawowała nadzór nad pracą pracownika D. K. tzn. codziennie rozliczała go z dnia pracy: jaka usługa została wykonana i za jaką kwotę oraz rozliczanie go z pieniędzy za wykonane usługi.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, że odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.
W ocenie Sądu I instancji, zarówno dowody zgromadzone przez organ rentowy w czasie kontroli, jak i w toku postępowania sądowego nie pozwalają na ustalenie, by istotnie J. G. w okresie orzeczonej niezdolności do pracy świadczyła pracę zarobkową.
Oceniając prawidłowość wydanej przez organ rentowy decyzji i oceniając zebrane przez organ rentowy dowody w pierwszej kolejności Sąd Rejonowy zważył, że organ rentowy bezpodstawnie przypisał odwołującej treść zeznań, których nie złożyła oraz nie wyczerpał możliwości dopytania odwołującej o stan faktyczny obejmujący sporny okres, albowiem po zadaniu pytań o okres niezdolności do pracy odwołującej zadano jeszcze tylko trzy pytania, a odpowiedź na żadne z nich nie potwierdzała faktu wykonywania pracy w okresie prowadzenia działalności gospodarczej.
Zdaniem Sądu I instancji absolutnie nieuprawnionym i pozbawionym podstaw faktycznych było więc powoływanie się w zaskarżonej decyzji na fakt przyznania przez odwołującą, że pracowała w czasie orzeczonej niezdolności do pracy. Zeznania te zostały więc potraktowane w zaskarżonej decyzji w sposób tendencyjny, albowiem niezgodnie z ich literalną treścią.
W ocenie Sądu Rejonowego konsekwencję zeznań zachowała odwołująca w toku postępowania sądowego zeznając, że w okresie zwolnienia lekarskiego nie wykonywała żadnej pracy, a w prowadzeniu działalności pomagał jej mąż i teść. Wyjaśniła, że uniemożliwiał jej to stan zdrowia oraz odległość od zakładu pracy i z tej przyczyny zawarła umowę zlecenie ze swoim mężem.
Odnosząc się do przesłuchania świadka D. K., Sąd I instancji zważył, że zostało ono dotknięte innym istotnym błędem, albowiem nie został on w ogóle pouczony i poinformowany jakiego okresu dotyczą pytania; nie został również wprost zapytany o to, czy prowadzona przez odwołującą działalność gospodarcza była zorganizowana w taki sam sposób w okresie, gdy J. G. była niezdolna do pracy w powodu choroby. W żadnym fragmencie przesłuchania świadek nie został zapytany precyzyjnie o okres, którego dotyczą, ani o okres niezdolności do pracy.
Sąd Rejonowy konstatował, że zeznania świadka dotyczące innych kwestii objętych przedmiotem kontroli i nie odnoszące się do konkretnych dat wymagały ewentualnego uzupełniania, czego pozwany nie uczynił. Z kolei w toku zeznań złożonych przed Sądem I instancji D. K. zeznał, że w okresie orzeczonej niezdolności do pracy J. G. nie wykonywała pracy, zaś wypłatą wynagrodzenia oraz nadzorowaniem pracy zajmował się K. G. oraz częściowo C. G.. Zeznania te Sąd uznał za wiarygodne w świetle faktu, że bezpośrednio po zachorowaniu J. G. zawarła umowę zlecenia z mężem, który wcześniej był już jej pełnomocnikiem. Oboje zeznali, że miało to związek z ciążą odwołującej i niemożnością świadczenia przez nią pracy.
W ocenie Sądu I instancji czynności, które zostały dokonane przez odwołującą w spornym okresie uznać należało za typowe, a przede wszystkim incydentalne czynności formalnoprawne związane z prowadzoną jednoosobowo działalnością gospodarczą, których utożsamiać nie można było z jej prowadzeniem.
Sąd zważył, że w niniejszym stanie faktycznym wnioskodawczyni zawarła umowę zlecenia z K. G. na samym początku swej niezdolności do pracy, właśnie po to, by upoważnić męża do wykonywania czynności w jej imieniu. Była to więc niewątpliwie czynność wymuszona okolicznościami, a jednocześnie incydentalna, której celem było właściwe zabezpieczenie swych interesów w czasie niezdolności do pracy.
Z kolei jedyne dwie faktury podpisane przez odwołującą zostały opatrzone jej podpisem przed zawarciem umowy zlecenia z mężem, a w okresie późniejszym organ rentowy nie zabezpieczył tego rodzaju dokumentów podpisanych przez odwołującą. Również te działania uznać należało za incydentalne i nie stanowiące o wykonywaniu pracy, tym bardziej, że dokument został sporządzony przez K. G., do czego był zresztą uprawniony na podstawie udzielonego mu pełnomocnictwa.
Sąd Rejonowy zważył przy tym, że umowa zlecenie z mężem sporządzona została przez Biuro (...), a jak wynikało z zeznań świadków M. S. i K. G. – podpisana została przez odwołującą w miejscu zamieszkania. Okoliczność ta wydawała się wręcz oczywista, skoro stroną umowy był mąż wnioskodawczyni; trudno przyjąć, że celem podpisania umowy wnioskodawczyni miałaby jeździć do miejsca prowadzenia działalności.
W świetle powyższych ustaleń okolicznością świadczącą o prowadzeniu działalności gospodarczej nie mogło być podpisywanie list płac w okresie od kwietnia do grudnia 2012 r., skoro odwołująca czyniła to w domu, a listy dotyczyły zaledwie dwóch osób tj. D. K. i K. G.. Dodatkowo świadek M. S. zeznała, że zawsze przesyła listy płac do swych klientów elektronicznie, więc niewątpliwie odwołująca mogła je podpisać w miejscu zamieszkania.
W ocenie Sądu I instancji żaden z dowodów zgromadzonych przez organ rentowy nie potwierdził faktu świadczenia pracy w okresie zwolnienia lekarskiego, zaś wszystkie osoby przesłuchane przed Sądem konsekwentnie zeznały, że w spornym okresie J. G. nie wykonywała typowych czynność związanych z działalnością gospodarczą, co wynikało m.in. a faktu, że była w zagrożonej ciąży i większość czasu spędzała w miejscu zamieszkania, zaś teść pomagał jej nie tylko w pracy, ale również robieniu zakupów i opiece nad starszym dzieckiem.
Reasumując, w oparciu o przeprowadzone postępowanie dowodowe Sąd Rejonowy ustalił, że wnioskodawczyni w okresie orzeczonej niezdolności do pracy podpisała w miejscu zamieszkania jedynie 2 faktury, listy płac za okres od kwietnia do grudnia 2012 r. oraz umowę zlecenie z mężem K. G., przy czym same dokumenty sporządzili M. S. i K. G..
Wnioskodawczyni w okresie spornym nie wykonywała żadnych innych czynności związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, zwłaszcza nie zatrudniała w tym czasie pracowników, nie zawierała umów o pracę, nie naliczała, ani nie wypłacała wynagrodzenia pracownikom, nie nadzorowała pracy.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany organ rentowy, zarzucając mu:
1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy:
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny oraz z przekroczeniem granicy swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że zeznania świadków i strony w sposób jednoznaczny wskazują na nie wykonywanie działalności gospodarczej przez wnioskodawczynię w okresie zwolnienia lekarskiego podczas gdy zebrany materiał dowodowy na etapie postępowania przed organem rentowym oraz zeznania świadków nie uzasadniają takiego przyjęcia.
2. naruszenie przepisów prawa materialnego art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 25.06.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jednolity Dz. U. z 2005 r., Nr 31, poz. 267, ze zm.) poprzez niewłaściwe jego zastosowanie i przyjęcie, że wykonywane przez wnioskodawczynię w okresie orzeczonej niezdolności do pracy czynności nie stanowią podstawy do zwrotu nienależnie pobranego zasiłku chorobowego wraz z odsetkami w łącznej kwocie 78.122 zł 58 gr wraz z odsetkami
Wskazując na powyższe zarzuty apelacji organ rentowy wniósł o zmianę wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.
W odpowiedzi na apelację J. G. wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja okazała się niezasadna.
W szczególności chybione okazały się podniesione w niej zarzuty.
Analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, należy zważyć, że Sąd Rejonowy wszechstronnie przeprowadził prawidłowe i wystarczające dla rozstrzygnięcia postępowanie dowodowe oraz ustalił szczegółowy stan faktyczny. Zauważyć ponadto należy, że Sąd Rejonowy w sposób szczegółowy i obszerny uzasadnił swoje stanowisko wyrażone w zaskarżonym wyroku.
Sąd II instancji w pełni podziela ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu I instancji, przyjmując je za integralną część swojego uzasadnienia.
Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”, a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności.
Moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez Sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.
Wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę.
Ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.
Strona procesowa chcąca podważyć sędziowską ocenę dowodów nie może ograniczyć się do przedstawienia własnych argumentów nawet, jeśli ocena ta jest przekonująca.
Strona ta nie może się również ograniczyć do stwierdzenia, że Sąd I instancji dokonał wadliwych ustaleń faktycznych (w jej ocenie) jak również wskazaniu faktów, które - w ocenie tej strony procesowej, odpowiadają rzeczywistości.
Tak skonstruowana argumentacja stanowić będzie zawsze zwykłą polemikę ze stanowiskiem Sądu orzekającego w danej sprawie.
Aby postawić skuteczny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy wskazać na konkretny błąd Sądu orzekającego w logicznym rozumowaniu, wnioskowaniu według zasad doświadczenia życiowego lub wskazać na dowody bezzasadnie pomięte przez Sąd, których prawidłowa ocena prowadziłaby do wniosków całkowicie odmiennych niż wyrażone w zaskarżonym orzeczeniu i jego uzasadnieniu.
W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu II instancji sąd orzekający wywiódł na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego prawidłowe i logiczne wnioski. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wystarczający wywód dotyczący motywów, którymi kierował się Sąd orzekający.
Odnosząc się do zarzutów apelacji podnieść należy, że w żaden sposób nie podważają one prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu I instancji. Ocena prawna zawarta w rozstrzygnięciu Sądu I instancji obejmująca dokonaną przez ten Sąd wykładnię zastosowanych przepisów prawa materialnego i procesowego nie budzi zastrzeżeń Sądu Okręgowego.
Apelacja strony pozwanej w zasadzie kwestionuje stan faktyczny ustalony przez Sąd I instancji, a popiera ten, który był ustalony w toku kontroli.
Odnosząc się do pierwszego z zarzutów apelacji, jakoby doszło do sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego, a zeznania świadków i strony w sposób jednoznaczny miały wskazywać na nie wykonywanie działalności gospodarczej przez wnioskodawczynię w okresie zwolnienia lekarskiego Sąd Okręgowy raz jeszcze podkreśla, że ustalenia poczynione na etapie postępowania przed organem rentowym poczynione zostały niewłaściwie, wobec czego Sąd w tym zakresie przeprowadził własne postępowanie.
Należy bowiem wskazać, że protokół kontroli, protokół przesłuchania, czy zakres zadawanych pytań odnosić się miał do zakresu przeprowadzonej kontroli. Jeżeli zakres kontroli był następujący – prawidłowość i rzetelność obliczania składek na ubezpieczenia społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany jest Zakład oraz zgłaszanie do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, to pytania, które zadawane były na etapie postępowania przed organem rentowym ściśle dotyczyć miały kontroli tylko w tym zakresie. Przedmiotem przeprowadzanej kontroli i jej celem nie było zatem badanie prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego.
W niniejszej sprawie, pozwany organ rentowy w toku przeprowadzanej kontroli niejako „przy okazji” dokonał ustaleń dotyczących rzekomo nieprawidłowego wykorzystywania zwolnienia lekarskiego. Należy przy tym podkreślić, że ustalenia te dokonane zostały po postawieniu nieprecyzyjnych pytań, w wyniku których dokonano błędnych ustaleń. Nie dość, że organ nie wyczerpał możliwości dopytywania odwołującej oraz D. K. o stan faktyczny obejmujący sporny okres, to do tego bezpodstawnie przypisał treść zeznań, które nigdy nie zostały złożone.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ze zgromadzonego w sprawie na etapie przeprowadzania kontroli materiału, tj. protokołów kontroli i protokołów przesłuchania wysnuwa tylko te okoliczności, które są dla niego wygodne, które miałyby przesądzać o uznaniu jakoby J. G. w spornym okresie faktycznie wykonywała pracę. Na podstawie tych szczątkowych informacji, które udało mu się uzyskać w związku z przeprowadzaną kontrolą w zupełnie innym zakresie, a ponadto na podstawie dokonanej interpretacji własnej treści zeznań odwołującej oraz D. K., pozwany organ rentowy wydaje konkretną decyzję.
W szczególności należy wskazać na uzasadnienie decyzji z dnia 07.07.2014 r., w którym pozwany podnosił, że ubezpieczona przyznała, iż w okresie orzeczonej niezdolności do pracy prowadziła działalność gospodarczą. Takowy wniosek wysnuwa z zeznań J. G., zawartych w protokole przesłuchania z dnia 28.04.2014 r. jakoby odwołująca zeznała, że w spornym okresie wprowadzała do komputera części zamówione na magazyn, obsługiwała klientów, wystawiała faktury sprzedaży, obsługiwała kasę fiskalną oraz podpisywała listy płac. Organ rentowy wydedukował ponadto, że J. G. w tym okresie sprawowała nadzór nad pracownikami, była praktycznie codziennie w firmie, doglądała wszystkich spraw związanych z prowadzeniem firmy. Powołał się przy tym za zeznania D. K., jakoby ten miał zeznać, że wypłaty wynagrodzeń zawsze dokonywała odwołująca, a K. G. nigdy nie sprawował nadzoru nad jego pracą, bowiem robiła to J. G..
Mając na względzie literalną treść zeznań J. G. i D. K. oraz całość zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy raz jeszcze podkreśla, iż w pełni podziela ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu I instancji, w szczególności stwierdzenie, że absolutnie nieuprawnionym i pozbawionym podstaw faktycznych było wskazanie we wniesionej apelacji oraz powoływanie się w zaskarżonej decyzji na fakt przyznania przez odwołującą, iż pracowała w czasie orzeczonej niezdolności do pracy. Nie ma bowiem w tym względzie wątpliwości, że zeznania te zostały potraktowane w zaskarżonej decyzji w sposób tendencyjny, albowiem niezgodnie z ich literalną treścią.
W tym miejscu należy odnieść się do zeznań J. G., która na pytanie, czy od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej była niezdolna odpowiedziała twierdząco, że była niezdolna do pracy w 2012 r., ale dokładnych dat nie pamięta. Z kolei na pytanie, kto wykonywał wszystkie czynności związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, kiedy odwołująca była niezdolna do pracy z powodu choroby, J. G. odpowiedziała: „Wszystkie czynności wykonywał mąż. Ja nie wykonywałam żadnej pracy”. Konsekwencję tych zeznań odwołująca zachowała w toku postępowania sądowego zeznając, że w okresie zwolnienia lekarskiego nie wykonywała żadnej pracy, a w prowadzeniu działalności pomagał jej mąż i teść. W świetle powyższego jak można twierdzić, jak w zaskarżonej decyzji i w apelacji, że odwołująca te czynności wykonywała.
To samo dotyczy zeznań świadka D. K.. W tym miejscu ponownie podkreślić należy, że organ rentowy w sposób dowolny i nieuprawniony odniósł zeznania świadka również do okresu spornego, podczas, gdy D. K. ani razu nie został zapytany o konkretny rok, czy czas niezdolności do pracy J. G., a niemal wszystkie odpowiedzi zostały udzielone w czasie teraźniejszym. Raz jeszcze należy podkreślić, że zakres przeprowadzanej kontroli nie dotyczył badania prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego przez J. G., a odpowiedzi D. K. na zadawane pytania związane z kontrolą dotyczącą innego zakresu zostały potraktowane wybiórczo i nie dotyczą wprost okresu niezdolności odwołującej do pracy.
Sąd Okręgowy, jak już wyżej zostało wskazane, w pełni podziela ustalenia Sądu Rejonowego. Odnosząc się dokonanych przez odwołująca czynności w postaci podpisanych przez wnioskodawczynię zaledwie dwóch faktur, listy płac za okres od kwietnia do grudnia 2012 r. oraz umowy zlecenia z mężem K. G. należy konstatować w ślad za Sądem Rejonowym, że były to incydentalne czynności formalnoprawne związane z prowadzoną jednoosobowo działalnością gospodarczą, których utożsamiać nie można było z jej prowadzeniem. W tym miejscu należy rozważyć kwestię następującą: kto w takim razie miał zawrzeć umowę zlecenia z pełnomocnikiem do wystawiania faktur i odbioru części. Raz jeszcze koniecznym jest zważenie, że odwołująca po to ustanowiła pełnomocnika, aby ten wyręczał ją w prowadzeniu działalności w okresie jej niezdolności do pracy. J. G. umowę zlecenia z K. G. zawarła na samym początku swej niezdolności do pracy, właśnie po to, by upoważnić męża do wykonywania czynności w jej imieniu. Była to więc niewątpliwie czynność wymuszona okolicznościami, której celem było właściwe zabezpieczenie swych interesów w czasie niezdolności do pracy.
Z kolei czynność ściśle związana z dwoma fakturami odnosiła się jedynie do złożenia podpisu przez odwołującą i to przed zawarciem umowy zlecenia z mężem. Ten sam podpis dotyczy podpisania list wypłat, w sytuacji, gdy listy te były sporządzane przez biuro rachunkowe. Złożony podopis pod tymi listami dotyczył także pojedynczych czynności. Te pojedyncze czynności, zdaniem Sądu Okręgowego na pewno nie mogą być traktowane jako prowadzenie działalności gospodarczej w okresie niezdolności odwołującej do pracy, tj. 16.04.2012 r. do 28.12.2012 r.
Mając na uwadze powyższe, należało na mocy art. 385 k.p.c. orzec jak w punkcie I wyroku.
O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t. j. Dz. U z 2013 r., poz. 490, ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Zielonej Górze
Osoba, która wytworzyła informację: Bogusław Łój spr, Grażyna Śliwa , Małgorzata Woźniak-Zendran
Data wytworzenia informacji: